https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

(Nie) drodzy małopolscy lekarze: praca w szpitalu i tak się opłaca

Anna Górska
Lekarze zatrudnieni w małopolskich szpitalach i przychodniach mają jedne z najniższych pensji w kraju w swojej grupie zawodowej - wynika z opublikowanego właśnie raportu Ministerstwa Zdrowia. Średnie wynagrodzenie specjalisty z naszego regionu wynosi 6653 zł przed opodatkowaniem, w kraju - 7502 zł.

Mimo że nasi lekarze wypadli w tym zestawieniu słabo, to i tak ich zarobki są dużo wyższe niż pensja przeciętnego Polaka (średnia krajowa brutto wynosi 3709 zł i 99 gr). Dodajmy, że rządowy raport uwzględnia tylko zarobki w jednym miejscu - lekarze (a takich jest większość), którzy są zatrudnieni na kilku etatach czy oprócz pracy w szpitalu prowadzą prywatną praktykę, zarabiają kilkakrotnie więcej. Do tej pory żadnej poważnej instytucji nie udało się dokładnie oszacować realnych dochodów medyków.

Ministerstwo przeanalizowało wynagrodzenia specjalistów w publicznych szpitalach i przychodniach, które mają kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Raport powstał w oparciu o ankiety przekazane przez dyrektorów placówek w kwietniu 2011 r. i marcu 2012 r. Pod lupą znalazło się 597 placówek z całej Polski. Z raportu wynika, że małopolscy medycy są na szarym końcu. Lekarz z II stopniem specjalizacji z naszego regionu zarabia średnio 6653 zł - mniej od niego tylko specjalista z kujawsko-pomorskiego (5951 zł). 8675 zł zaś to średnia zarobków lekarzy z Mazowsza.

Podobna sytuacja jest wśród lekarzy z I stopniem specjalizacji. Małopolanin zarabia w szpitalu 5755 zł, jego kolega z Bydgoszczy czy Torunia 5256 zł (najmniej), ale już z Łodzi - 7018 zł, a z Kielc - 7339 zł (najwięcej). Nawet nasi ordynatorzy w ministerialnych tabelach wypadają słabo. Zarabiają przeciętnie 9,5 tys. zł - 1000 mniej niż ich koledzy ze stolicy.
Zdaniem Anny Prokop- -Staszeckiej , dyrektorki Szpitala im. Jana Pawła II w Krakowie, średnią zarobków lekarzy tak naprawdę trudno wyliczyć. Nie będzie ona nigdy odzwierciedlać realnej sytuacji finansowej poszczególnych specjalistów. - Bo średnia zarobków anestezjologów czy chirurgów, i to w jednym szpitalu, wynosi 20 tys. zł, a internistów tylko 4,5 tys. zł - tłumaczy. - Za jeden 24-godz. dyżur anestezjologowi płacę 1 tys. zł, lekarzowi z izby przyjęć - 500 zł.

Różnice w płacach poszczególnych specjalistów to - zdaniem dyrektorów szpitali - efekt złej organizacji ochrony zdrowia i nieprawidłowej wyceny świadczeń. - A to z kolei powoduje, że znakomici specjaliści w publicznym szpitalu zawsze będą zarabiać za mało, a średni, bez wybitnych osiągnięć, lekarze za dużo - podkreśla dyrektorka Szpitala JPII.

Kolejny przykład: Stefan Bednarz, wicedyrektor Szpitala Uniwersyteckiego, podliczył, że w Okręgowej Izbie Lekarskiej w Krakowie zarejestrowano tylko 15 chirurgów naczyniowych. To mało. - W efekcie stawki "naczyniowców" zaczynają się od 25 tys. zł - mówi Bednarz. Poza nimi najlepiej zarabiają anestezjolodzy, chirurdzy, neurochirurdzy, kardiolodzy inwazyjni, ortopedzi. Najsłabiej opłacani są interniści czy pulmonolodzy.

Sprawdziliśmy, z czego składa się wynagrodzenie lekarza zatrudnionego w krakowskim Szpitalu im. L. Rydygiera. Jego minimalna pensja zasadnicza to 3,8 tys. zł. Średnio miesięcznie ma osiem 12-godz. dyżurów (za jeden dostaje od 500 do 1,5 tys. zł, w zależności od specjalności). Onkolodzy, anestezjolodzy i specjaliści pracujący na oddziałach ratunkowych dostają dodatek zadaniowo-motywacyjny, który wynosi ok. 1 tys. zł. W sumie - od 7800 do nawet 16800 zł brutto miesięcznie. - Nawet jeśli pracują tylko w jednym szpitalu, to i tak możemy im pozazdrościć - zaznacza Agata Misiura, szefowa związku zawodowego pielęgniarek w "Rydygierze". - Bo wynagrodzenie niektórych pielęgniarek w Krakowie nie przekracza 3 tys. zł - kwituje.


Lista płac "GK" w medycynie

W podobnym okresie, co ministerstwo, również "GK" zbierała w ub. r. dane o zarobkach małopolskich lekarzy. Oto przykłady:
- Ordynator w Zakopanem - 25 tys. zł. Na płacę ordynatora intensywnej terapii składa się płaca zasadnicza oraz dodatki i dyżury.
- Ordynator w Krakowie - 7220 zł. To pensja lekarza II stopnia specjalizacji, z 30-letnim stażem pracy, pracującego w Szpitalu im. G. Narutowicza.
- Ordynator szpitala w Wadowicach - 11 tys. zł.
Płaca zasadnicza - 6 tys. zł, reszta to dodatki za dyżury i pracę w święta.
- Lekarz z Tarnowa - 5 tys. 171 zł. Lekarz w trakcie specjalizacji z 5-letnim stażem. Cztery dyżury w miesiącu.
- Lekarz z Krakowa - 17,4 tys. zł. Chirurg kontraktowy ze Szpitala im. Żeromskiego, w tym pensja zasadnicza to 12 tys. zł, za dyżury 4,5 tys. zł - pięć 12-godz. dyżurów miesięcznie po 900 zł każdy.
- Lekarz z Nowego Sącza - 8150 zł. Pensja specjalisty z NZOZ (4650 zł) plus prywatna praktyka (3,5 tys. zł).

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

n
nie wyleczony
Szkolone chamy macie nas w du...przychodzicie do pracy jak wam pasuje itd WSZĘDZIE MUSZĄ BYĆ KAMERY,wtenczas zobaczymy jak olewacie nas na każdym kroku,forsy macie dużo i jeszcz gdzie się da PObieracie-kradniecie prezenty itd
@
Do tego trzeba dodać że prywatne praktyki to przepustki do przyspieszonych badań, do szpitala gdzie traktuje się je jak (prywatne folwarki)!
k
k.w.
Odpowiedzialność prawie żadna. Uda się postawić prawidłowa diagnozę to dobrze, a jak nie to trudno. "Doją" nas jak mogą i jeszcze maja czelność strajkować, bo im się recept i zwolnień nie chce się wypisywać, co przecież jest ich"zasranym" obowiązkiem.
p
pacjentka
Lekarze zarabiaja wystarczająco dużó i jak widać różnie w różnych miejscach. Moim zdaniem lekarz powinien pracowac tylko na 1 etacie i ew. po południu w prywatnie przyjmowac. Dlaczego nie ma kas fiskalnych dla lekarzy w prywatnych gabinetach i odliczen od podatku dla pacjentów? Przeciez w ten sposób toleruje sie lewe zarobki, nieopodatkowane.
Jako pacjentka wydaję dośc dużó na prywatne wizyty i zawsze szybciutko prosto do kieszeni, a niektórzy jeszcze na dodatek traktują pacjenta z wyższością, pomimo,że to do niego biorą pieniądze. lekarze wywalczyli sobie wysokie pensje, a i tak narzekają i jakość ich pracy wcale się nie podniosła.
Pacjenci powinni częściej składac skargi na lekarzy, może wtedy zaczęło by się cos poprawiać. Wytłumaczcie mi jak ktoś może miec 3 etaty, przecież to 24 godzinyx25 dni w miesiącu?
A
ALEK
tak właśnie myślą ci co całe życie nauczeni są kombinować i robić przekręty
d
dd
3 etaty, robienie mamony a pacjent to tylko niepotrzebnie przychodzi i truję d*** zmęczonemu człowiekowi w kitlu.
k
krakus
Dziwnym trafem na CM dostają się dzieci lekarzy. Oczywiście testy ołówkiem to też czysty przypadek. Kwalifikacja z list rezerwowych również. Proszę cię, nawet mnie nie rozśmieszaj.
M
Mi
Znam lekarza - specjalistę II stopnia, który pracuje na kontraktach w 7 przychodniach i kasuje ponad 30tys - pensji nie zazdroszczę, ale zastanawia mnie jakość usług.
A
ALEK
Nie ma co zazdrościć po prostu trzeba było się uczyć
nie każdy ma predyspozycje do wykonywania takiego zawodu. Ja mam dla lekarzy pełny szacun i tak to jest za mało w stosunku do tego co oferują kliniki na zachodzie
M
MM
A tu człowiek haruje za 1100 i to na umowy zlecenia , bo znalezienie pracy na etat graniczy z cudem.
C
Czytelnik
Jak lekarz ma dobrze leczyć pacjenta kiedy pracuje na trzech (3) etatach?
Z funkcjonariuszami tzw. służby zdrowia mógłbym się kontaktować przez internet, a nie 2 -3 godziny "u drzwi twoich stoję Panie czekam na twe zmiłowanie".
Nie będę tu opisywać jak ma się odbywać badanie fizykalne pacjenta przez lekarza POZ czy specjalistę. Większośc lekarzy "olewa" dokładne zbadanie pacjenta!
Niektórzy lekarze i personel pomocniczy traktują pacjentów NFZ jak intruzów.
Do refleksji!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska