Rosły pomocnik mierzący 192 cm wzrostu trafił do Sandecji z Korony Kielce. W ekstraklasowym klubie nie potrafił przebić się do składu notując ogółem trzy występy w elicie, sześć w trzecioligowych rezerwach i jeden w krajowym pucharze. Trafford w żadnym z tych meczów niczym specjalnym się nie wyróżnił (zero goli i asyst) więc postanowiono, że trzeba dać mu szansę w pierwszej lidze.
W mieście nad Dunajcem było jednak podobnie. Kanadyjczyk rozegrał osiem spotkań na zapleczu ekstraklasy, w których grywał „ogony”.
Jego przygoda z Polską szybko dobiegła końca. Jesienią 2017 roku piłkarz z Kanady przywdziewał już barwy fińskiego Rovaniemi Palloseura. Po kilku niezłych występach (wcześniej Trafford grał także w fińskich Turunie i Kuopionie Palloseura) były gracz Sandecji trafił do szkockiej Championship - Inverness Caledonian Thistle FC.
W Szkocji miał na ogół pewne miejsce w składzie. Przez trzy sezony rozegrał dla tego klubu 70 meczów w lidze, w których raz zapisał się jako strzelec, czterokrotnie asystował i zobaczył 20 żółtych kartek. Ponadto występował w Pucharze Szkocji (10 meczów: gol, asysta i żółta kartka).
Regularne występy na zapleczu elity sprawiły, że Traffordem zainteresował się 11. klub szkockiej Premiership.
