Policja i prokuratura prowadzą śledztwo w sprawie tajemniczej śmierci 33-letniej mieszkanki Wadowic. Kobieta w sobotę ( 21 maja) wypadła z okna mieszkania na czwartym piętrze bloku. Siła uderzenia o ziemię była tak duża, że zginęła na miejscu.
Do tragedii doszło na na osiedlu Kopernika w Wadowicach. Do poniedziałku (23 maja) nie udało się ustalić, jak do tego doszło.
Według relacji sąsiadów kobiety, w mieszkaniu, w którym przebywała tej nocy, znajdowały się też inne osoby, które zachowywały się bardzo głośno.
Śledczy sprawdzają czy doszło do nieszczęśliwego wypadku, czy też może ktoś przyczynił się do jej śmierci. Konieczna będzie sekcja zwłok.
- Śledztwo prowadzone jest w sprawie a nie przeciwko komuś. Nadzoruje je prokuratura. Czynności trwają. Na chwilę obecną nie postawiono nikomu żadnych zarzutów - informuje Elżbieta Goleniowska - Warchał, rzecznik prasowy wadowickiej policji.