https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niemcy odgradzają się od nas elektrycznym płotem. W ten sposób bronią się przed chorymi dzikami

Kazimierz Sikorski
pixabay
Strach przez afrykańskim pomorem świń sprawił, że Niemcy budują na granicy z Polską 120-kilometrowej długości płot pod napięciem, który wytwarzać będzie zapachy, które mają powstrzymać chore dziki, które chciałyby przedostać się z Polski..

Zapach i rażenie prądem przeciwko pomorowi świń

Niemcy stawiają elektryczny płot wzdłuż wzdłuż Odry i Nysy Łużyckiej. Będzie miał 120 kilometrów i ma odstraszać dzikie zwierzęta, które chciałyby z Polski przedostać się do Niemiec.

Elektryczny płot ma odstraszać dziki zarażone afrykańskim pomorem świń (ASP). Według odpowiedzialnego za przedsięwzięcie ministerstwa zdrowia i ochrony konsumenta w Poczdamie elektryczny płot będzie przenośny i nie zostanie ustawiony na stałe.
Kratki elektryczne i zapachowe tak zaprojektowano, aby powstrzymywać dziki, które są zarażone afrykańskim pomorem świń. Nie wszystkim podoba się ten pomysł.

Jak mówi minister ochrony konsumentów Ursula Nonnemacher, ogrodzenia są tylko jednym z wielu elementów zapobiegawczych.
Decyzja o budowie elektrycznego płotu zapadła po wykryciu ASP w zachodniej Polsce. Mobilne ogrodzenia elektryczne i zapachowe będą montowane na długości 120 kilometrów wzdłuż granicy w dzielnicach Odra-Szprewa i Sprewa-Neiße oraz w rejonie Frankfurtu nad Odrą. Mają 90 centymetrów wysokości i powinny być używane przez ograniczony czas, w zależności od sytuacji.

Po tym, jak groźny wirus odkryto u martwego dzika 40 kilometrów od granicy z Niemcami teraz strefy buforowe sięgają do granicy niemieckiej.
- Jest ryzyko, że zarażone dziki mogłyby przez rzekę dostać się do Niemiec, mówi Nonnemacher.
Planowana jest budowa 120 km ogrodzenia o z ogólnej 280-kilometrowej granicy między Brandenburgią a Polską. Inwestycja pochłonie 160 tysięcy euro i na razie ograniczy się tylko do Brandeburgii.

Nonnemacher mówi, że ogrodzenia stosowane w Brandenburgii różnią się od solidnego metalowego ogrodzenia, które Duńczycy zbudowali na granicy z Niemcami. Nie chcemy budować ogrodzenia granicznego, wyjaśnia.
Minister podkreśla, że ogrodzenia nie są jednorazowym środkiem, ale częścią zestawu narzędzi przeciw afrykańskiemu pomorowi świń.
Niemieckie Stowarzyszenie Łowieckie uważa ogrodzenia za bezużyteczne w walce z pomorem świń, bo wirus rozprzestrzenia się również przez ludzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka Nawrocki - Trzaskowski

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

Tino Erstling zw stowarzyszenia farmerów niemieckich mówi, że ogrodzenia choć skuteczne, to nie dają 100-procentowej ochrony. Z naszego punktu widzenia ważna byłaby kampania informacyjna prowadzona przez rząd, która wskazywałaby obywatelom, że import świeżej wieprzowiny lub kiełbasy z Polski jest obecnie problematyczny, mówi.

Obecnie nie ma znanego przypadku pomoru świń w Niemczech. Według Instytutu Friedricha Loefflera w Greifswaldzie epidemia w zachodniej Polsce jest w fazie maksymalnego wzrostu.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

A jak wylecimy z UNI to się tylko napięcie podniesie

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Będą zmiany, to pewne. Przypuszczalny skład Wisły Kraków na mecz ze Stalą Rzeszów

Będą zmiany, to pewne. Przypuszczalny skład Wisły Kraków na mecz ze Stalą Rzeszów

Tutaj Kraków jeździł kiedyś na wakacje! Zobaczcie te tłumy nad Rabą

Tutaj Kraków jeździł kiedyś na wakacje! Zobaczcie te tłumy nad Rabą

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska