Niesforni turyści z Kuwejtu w Zakopanem. Wjechali autem do Doliny Chochołowskiej. Policja wydaje już nawet ostrzeżenia w języku arabskim

Turyści z Półwyspu Arabskiego są z jednej strony dla górali zbawieniem – bo wypełniają lukę w pensjonatach, domkach i hotelach. I dają nieźle zarobić. Z drugiej jednak strony różnice kulturowe i podejście tych turystów do przepisów potrafi zdenerwować. Już do kanonu ich pobyt pod Giewontem przeszły wjazdy samochodami na zatłoczone Krupówki arabskich młodzieży, czy regularne kursu do Kuźnic – gdzie również obowiązuje zakaz wjazdu.

Teraz goście z Półwyspu Arabskiego poszli dalej. Zaczęli wjeżdżać do Doliny Chochołowskiej. Do zdarzenia doszło w środę 24 lipca. Jak relacjonują turyści, którzy wędrowali wówczas szlakiem, auta z Arabami pojawiły się tam po godz. 17 – gdy nikt nie pilnował już wejścia do doliny, a szlaban był podniesiony. Na odcinku od Siwej Polany do Polany Huciska – gdzie leży asfalt, pojawiło się kilka samochodów z turystami z Półwyspu Arabskiego, głównie z Kuwejtu. Turyści ci parkowali na trawie, rozsiadali się na ławostołach i urządzali sobie pikniki. Ktoś z turystów postanowił zaalarmować policję o nielegalnym wjeździe. Na miejsce udał się patrol policji.

- Wezwani na miejsce policjanci zakopiańskiej drogówki za popełnione wykroczenie ukarali go mandatem karnym w wysokości 2000 złotych. Ponownie apelujemy o przestrzeganie obowiązujących w Polsce przepisów ruchu drogowego – mówi asp. Sztab. Roman Wieczorek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem.

Policja – co jest również nowością – komunikat o obowiązku przestrzegania przepisów napisała w mediach społecznościowych w języku arabskim.