Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nietypowe muzeum w Krakowie. Bitwy i zabytki zbudowane z klocków [ZDJĘCIA]

Piotr Rąpalski
Piotr Rąpalski
Historyland będzie wielkim zbiorem makiet z klocków lego, które opowiedzą historię Polski, szczególnie najmłodszym mieszkańcom.

Na wystawie zobaczymy m.in. Sukiennice ułożone z 40 tys. klocków oraz bitwę pod Grunwaldem, do której zostanie wykorzystanych 36 tys. zabawkowych koników, a pole walki zajmie aż 200 mkw. Będzie też bitwa morska pod Oliwą stoczona między Polską a Szwecją. Z klocków powstanie ponadto klasztor na Jasnej Górze z inscenizacją pielgrzymki Jana Pawła II, Wawel i wiele innych historycznych miejsc oraz wydarzeń.

To projekt trzech przedsiębiorców z Poznania, którzy prowadzą firmę w Krakowie i na co dzień zajmują się działalnością deweloperską.

- Decyzję o realizacji tego przedsięwzięcia podjęliśmy ponad dwa lata temu, ale od dziecka lubiliśmy klocki, taka pasja - mówi Marcin Pietrucha, jeden z twórców Historyland. - Będzie to stała i regularnie powiększająca się, ogromna i interaktywna ekspozycja - dodaje.

Skupują klocki na całym świecie. Przyznają, że do bitwy pod Grunwaldem mają na razie 9 tys. z 36 tys. koni, ale ciągle pozyskują kolejne. Potrzebują co najmniej miliona klocków i kilkadziesiąt tysięcy figurek. Zaznaczają, że gdyby wszystkie klocki z planowanej ekspozycji ustawić jeden na drugim, to uzyskalibyśmy wysokość 120 wież mariackich.

W kolekcji Historyland znajdzie się też Biskupin, krakowska Wieża Ratuszowa oraz inscenizacje odsieczy wiedeńskiej i bitwy o Monte Cassino. Atrakcji ma być więcej, ale organizatorzy nie chcą ich na razie zdradzać. W efekcie kilkadziesiąt znanych budowli i najważniejszych wydarzeń zostanie wiernie odwzorowanych w skali 1:50 na wielkich makietach, które powstają w konsultacji z historykami, architektami i konserwatorami zabytków. Część ekspozycji zaprezentowano w czwartek w studiu filmowym w Alwerni.

Przedsiębiorcy zapowiadają, że Historyland ma działać już od lata 2017 r., jako komercyjna ekspozycja. Przyznają jednak, że nie mają jeszcze dla niej miejsca.

- Wytypowaliśmy kilka lokalizacji, chcemy, by było to blisko centrum miasta. Potrzeba nam około 3 tys. mkw. powierzchni - mówi Marcin Pietrucha.

Do eksponatów mają zostać dodane efekty świetlne, a armaty okrętów w bitwie pod Oliwą mają faktycznie strzelać. Do tego pojawią się informacje multimedialne opisujące zbudowane miejsca i wydarzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska