Bezpieczny port dla statków, motorówek i żaglówek przy moście Kotlarskim miał powstać do 2023 r., jeżeli będzie dofinansowanie unijne. Wątpliwe. Pomysł armatorów znad Wisły z małym poparciem urzędników.

Małopolskie Centrum Nauki Cogiteon, planowane w rejonie dawnego pasa startowego lotniska w Czyżynach, ma ważne pozwolenie na budowę. Jest jednak ono zawieszone, bo wojewódzka konserwator zabytków wszczęła procedurę wpisania do rejestru zabytków krajobrazu zachodniej części pasa startowego. Wstrzymuje ona możliwość jakiejkolwiek budowy. Władze województwa od decyzji WKZ się odwołały.

Na początku 2018 roku został rozstrzygnięty konkurs na projekt budynku. Firma, która go wygrała, stworzyła projekt dopasowany do konkretnego miejsca.

W planach jest nie tylko nowoczesna i interaktywna ekspozycja stała, przestrzeń wystaw czasowych, ale też specjalistyczne laboratoria i sale do pokazów naukowych.

Powierzchnia użytkowa budynku ma wynieść ok. 12,5 tys. m kw. To nie wszystko – także najbliższe otoczenie MCN ma zachęcać do częstych odwiedzin. Inwestor zapewnia, że nie zabraknie tam zieleni, wśród której będzie można odpocząć i spędzić czas z najbliższymi. Cały teren przygotowany pod centrum zajmuje ok. 4 ha.

Na realizację nie może doczekać się linia tramwajowa Krowodrza Górka – Azory. Może jednak coś się zmieni. W projekcie przyszłorocznego budżetu miasta na finansowanie tego zadania zapisano 3 210 000. Planowany efekt na koniec 2021 r. - uzyskanie ostatecznej decyzji zezwalającej na inwestycję.

Koncepcja kładki pieszo-rowerowej Kazimierz - Ludwinów powstała w 2006 r. Do dziś nie doczekała się realizacji. Jest szansa na przełom w sprawie tej inwestycji. W projekcie przyszłorocznego budżetu miasta zapisano 251 500 zł na to zadanie. Na razie dalej będą to jedynie przygotowania, bowiem efektem na koniec przyszłego roku ma być uzyskanie pozwolenia na budowę.

Przypomnijmy, że konkurs na projekt kładki Kazimierz - Ludwinów magistrat rozstrzygnął w 2006 r. Wygrała koncepcja krakowskich architektów Kazimierza Łataka i Piotra Lewickiego.

Projekt zakłada, że obiekt wyróżniałby się niecodziennym kształtem, przypominającym serpentyny. W tradycyjny sposób po kładce można byłoby przejść albo przejechać na rowerze po dwóch platformach. Między nimi architekci zaprojektowali trzecie przejście w formie sinusoidy prowadzącej częściowo nad i częściowo pod pozostałymi platformami.

W konkursowej koncepcji najwyższy punkt konstrukcji wyznaczono na wysokości 8 m od głównego biegu kładki i 15 m powyżej górnego bulwaru. W taki sposób powstałby nowy punkt widokowy.