Niezwyczajny pościg za złodziejką. Wybiegła ze sklepu, ruszyli za nią ochroniarze, a do nich dołączył policjant

Moment, gdy złodziejka wybiegała z budynku sklepu wielkopowierzchniowego w Modlniczce w gminie Wielka Wieś dostrzegł policjant z Komendy Powiatowej Policji w Wieliczce, który miał czas wolnym od służby. Zauważył, że kobietę gonią ochroniarze. Zainteresował się sprawą, bo domyślił się, że to złodziejka. Funkcjonariusz ruszył ze wsparciem dla pracowników ochrony i pomógł w schwytaniu sprawczyni kradzieży.

Zdarzenie miało miejsce 1 lipca, gdy policjant z wielickiej komendy powiatowej zobaczył, jak ze sklepu w Modlniczce wybiega kobieta. Siatki z zakupami odrzuciła na bok i biegła dalej. Za nią wybiegli ochroniarze. Funkcjonariusz dowiedział się od nich, że kobieta właśnie dokonała kradzieży.

- Policjant zauważył, że kobieta minęła teren parkingu i pobiegła w pobliskie osiedle. Funkcjonariusz wsiadł do swojego samochodu zabierając ze sobą jednego z ochroniarzy i udał się w kierunku osiedla, za podejrzaną kobietą, a następnie podjął za nią pościg na piechotę. Po namierzeniu posesji gdzie mogła ukryć się sprawczyni, policjant wszedł na posesję gdzie zatrzymał 33-letnią mieszkankę Krakowa - opisuje sytuację mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Kobieta po zatrzymaniu trafiła w ręce funkcjonariuszy z Komisariatu Policji w Zielonkach. Okazało się, że w dniu zatrzymani ukradła towar o wartości prawie 700 zł. Były to cztery plecaki, męskie podkoszulki i bielizna. Po zatrzymaniu kobiety towar był nienaruszony i został zwrócony do sklepów.

Jak się okazało złodziejka miała na sumieniu jeszcze inne kradzieże. Podczas przeszukania samochodu podejrzanej kobiety policjanci znaleźli 12 par butów pochodzących z innej kradzieży. Jak informuje policja - trwają ustalenia w tej sprawie. Za dokonane przestępstwa 33- latce grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Zmiany w Kodeksie Pracy od 26 kwietnia