https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nikt nie panuje nad zmianami w strefie

Bartosz Dybała
Podstawa znaku tarasująca chodnik, sterta żużlu na kopercie dla niepełnosprawnych, a także słupki, które zamontowano, by wkrótce je przenieść. Absurdów nie brakuje.

Kilkadziesiąt metrów chodnika wzdłuż ulicy św. Tomasza, począwszy od skrzyżowania z Floriańską w kierunku ul. św. Jana, zamieniło się w tor przeszkód dla pieszych. Zaczyna się od tymczasowego znaku zakazu zatrzymywania się. Jest umieszczony w solidnej podstawie, która zajmuje dwie trzecie szerokości chodnika. Ominięcie jej z wózkiem bez schodzenia na jezdnię jest niemożliwe. Tabliczka pod znakiem informuje, że zakaz obowiązuje od 2 listopada. To efekt zmian wprowadzanych obecnie w strefie płatnego parkowania.

O tym, że miejsca są „nieczynne” od 2 listopada informują jeszcze cztery tabliczki pod stałymi znakami na kolejnych metrach tego chodnika. Jedna z nich znalazła się na takim poziomie, że przechodzący muszą uważać, by nie uderzyć w nią głową. Piesi są też zmuszeni przeciskać się między murem kamienicy a parkującymi mimo zakazu autami. Warto przypomnieć, że po drugiej stronie jezdni chodnik również jest bardzo wąski.

Pod koniec października w internecie pojawiły się zdjęcia podobnie zatarasowanego przez tymczasowy znak z wielką utrzymującą go podstawą chodnika ul. Lubelskiej. Radny miasta Jakub Kosek złożył następnego dnia na sesji Rady Miasta interpelację w tej sprawie, by przywrócić drożność tego chodnika.

Tak jest na ulicy Krakusa w Podgórzu. Rowerem wjeżdżamy wprost na wyznaczone miejsca do parkowania dla samochodów

Kraków. Buble i absurdy w strefie parkowania [ZDJĘCIA]

- To kuriozalna sytuacja. Walczy się właśnie o minimum półtora metra przejścia na chodniku, ulicę dalej uwalnia się chodniki od samochodów, a tu mamy nagle taki znak, który zajmuje trzy czwarte chodnika. Osoba chcąca przejechać z wózkiem dziecięcym czy inwalidzkim nie ma na to szans - komentuje Kosek. Dodaje, że chciałby się dowiedzieć, czy ktokolwiek panuje nad porządkami na chodnikach i kontroluje sytuację.

Najwidoczniej nie, skoro do absurdów, utrudniających życie nie tylko pieszym, ale i kierowcom, dochodzi w wielu innych miejscach. Przykładem niech będzie ten z osiedla Zgody 2. Tuż pod budynkiem, w którym znajduje się m.in. Wydział Gospodarki Komunalnej krakowskiego magistratu, na świeżo wymalowanej kopercie, ktoś wysypał kupę żużlu. Okazało się, że ma to związek z remontem parkingu i chodnika. Były tam spore dziury, na które skarżyli się mieszkańcy. Pytanie tylko, czy trzeba było wyłączać z użytku wszystkie miejsca postojowe, a z niektórych robić plac budowy? Okazuje się, że nie. Ale potrzebna była nasza interwencja.

- Na czas remontu przeniesiemy oznakowanie pionowe wyznaczające miejsce parkingowe dla osób niepełnosprawnych, które zostanie wyznaczone pomiędzy budynkiem urzędu, a budynkiem straży pożarnej - przyznaje Maciej Grzyb, dyrektor biura prasowego urzędu miasta. Po interwencji straży miejskiej i policji teren został uprzątnięty.

Kolejny absurd przy ulicy Krakowskiej, gdzie na chodniku ustawiono słupki, by nie parkowały tam auta. Problem w tym, że już w przyszłym roku trzeba będzie je przenieść, bo droga zostanie przebudowana. Urzędnicy zapewniają, że zostaną wykorzystane w innym miejscu.

Zapewne, bo słupków stawia się obecnie setki na ulicach, choć nie zawsze jest to konieczne. Np. na ulicy Królewskiej, gdzie chodnik jest bardzo szeroki, a miejsca dla aut wyznaczono przy jezdni i pojazdy nie przeszkadzają tam pieszym.

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 1. Dlaczego wychodzimy na pole?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Komentarze 26

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bab
Słusznie. Bo i zgaszenie światła stałoby się dla nich zbyt trudne. Rozwiązałoby to pewnie odcięciem prądu. A tak poważnie, za taki rażący brak kompetencji zwykle wylatuje się z roboty....
g
gniewko_syn_ryba
Zarząd Infrastruktury komunalnej i Transportu im. S. Barei, a następnie wysłanie całej tej instytucji pionierskim lotem na Marsa - niech tam wprowadzają swoje genialne pomysły w życie... Chociaż obawiam się, że po kilku dniach ich działalności zabrakłoby miejsc parkingowych na tej planecie...
g
gniewko_syn_ryba
A potem se możesz bajdurzyć co chcesz i ile chcesz...
A
Apollo
Kiedy osoba odpowiedzialna za ten burdel czyli Łukasz Franek w końcu straci stawnowisko ?!
f
f2
Musimy się pozbyć Majchrowskiego za wszelka cenę
Te patologie to wszystko jego dzieło
On przecież mianuje na dyrektorów zarządu dróg ,czyli ZIKIT, leśników,bankowców , z zawodu dyrektor w PRL itd. itd. tylko nie ......drogowców.
Sam się na tym nie zna to i źle dobiera kadry

Dopóki jest Majchrowski patologia będzie trwać !
Z
ZR
"Występuje natomiast całkowity brak parkingów." - dobrze gadasz. Planowano parking podziemny pod Placem na Groblach, ale lobby pedalarzy się sprzeciwiło i nic z tego nie wyszło. Potem był pomysł parkingu pod Muzeum Narodowym, ale ekoterroryści bronili jakiś tam krzaczków i motylków i nic z tego nie wyszło. Chciano nawet zrobić parking przy Koronie, ale świętym-krowom-pieszym się nie podobało, że niby ruch będzie duży, że hałas - i nic z tego. parkingu ni mo.

A zatem: najpierw parkingi, potem zmiany!
B
Buuuu
Na kilometr pachnie pracownikiem z ZIKiT

Któż inny pisałby takie kłamstwa i kretynizmy.

To jak z uczniem ,który przez cały rok się nie uczył i zbierał pały a na ostatniej lekcji się zgłasza ,że się nauczył .
z
zdenerwowany
Mam wrażenie że co tydzień w poniedziałek rano rozkładają mapę Krakowa na podłodze i rzucają kostką:
1) zamknięcie parkingu
2) zmiana ulicy na jednokierunkową
3) postawienie słupków na chodniku
4) namalowanie nowego kawałka ściezki rowerowej po pijaku (vide fragment koło Kładki Bernatka)
5) znaki zakazu w przypadkowych miejscach
6) wpis na facebooku jak ostatnie zmiany zmieniają życie mieszkańców na lepsze

Mam nadzieję że po wyborach nowy Prezydent rozpędzi tych niekompetentnych imbecyli na cztery wiatry.
K
Krakus
Po części zmiany musiały nastąpić. nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak piękne jest Stare Miasto bez parkujących samochodów. Było to widać podczas SDM, jak słoiki i reszta opuścili miasto. Niestety bez samochodów miasto umrze. Wszystko odbywa się dzięki autom: zaopatrzenie, ruch turystyczny itd.
Występuje natomiast całkowity brak parkingów. W Starym mieście na wzór Wiednia, powinno być kilka parkingów podziemnych, np: Plac Szczepański, Plac Św Ducha, Mały Rynek, Plac Wszystkich Świetych, Parking pod Pocztą Gł w podziemiach, Można też kilka ulic zamienić w podziemne parkingi. W Krakowie brakuje bogatych turystów, zostawiających setki tysięcy przez weekend, nie ma sklepów projektantów mody itp.
Wszystkie te zmiany prowadzą do ograniczeń w ruchu, do jazdy MPK i na rowerze. Wybaczcie, ale głupi aktywiści rowerowi, co za granicą nyli w Egipcie na all inclusive, w Holandii na truskawkach, albo Anglii na zmywaku gó.no widzieli. W efekcie postawili sobie słupki na środku ścieżki na Mogilskiej. W jaki sposób tak głupi ludzie maja wpływ na decyzje urzędników???
Zaopatrzenie ani inwalidzi nie bedą jeździli rowerami. Mieszkańcy również muszą dojeżdżać do domów. Nie można zapominać o kobietach w ciąży i chorych.
Jazda pod prąd wąskimi ulicami to naruszenie ustawy o drogach o minimalnej szerokości pasa ruchu i wprowadzanie utrudnień i zagrożeń. To głupota.
Brak parkingów i rozsądku!!! Bez tego Kraków zginie śmiercią rowerową!!!
K
Krakus102
Ilość kretyńskich reklam i włączeń na Waszej stronie, a także doprowadzające do szału automatyczne wideło - całkowicie dyskwalifikuje Was jako poważne medium - dlatego nie zasługujecie na mój komentarz !!!!!!!!!
F
Filip
Ja miałbym pytanie do Gibały tj. co z Anną Grodzką ?
k
kolo
na razie jedynym rozsądnym kandydatem jest Gibała. Sorry, ale taka jest prawda. Konsekwentny i działa za własne pieniądze. A czerwonych nieudaczników od Jacka przerasta intelektualnie i merytorycznie o kilka długości.
e
enm
Kolejny absurd

Na ul.Mazowieckiej trwa remont nawierzchni ulicy i zatok postojowych

Absurd polega na tym ,że wykonawca zerwał nawierzchnie zatoki postojowej na wysokości posesji nr 26-30 i urządził tam ....skład materiałów sypkich i parking dla koparki i koparko ładowarki .

Praca tej firmy to absurd rodem z PRL, które jeszcze czasem można oglądać w komediach z tamtych czasów np. wlewanie wody do kanału ,żeby wykonać normę zużycia wody do podlewania .

Tym razem chodzi o pracę operatorów tej firmy . Wpierw przez wiele godzin koparki stoją zaparkowane w zatoce na żwirze . Co jakiś czas wyjeżdżają gdzieś (chyba widywałem ich na końcu ul.Mazowieckiej a następnie znów wracają . Następnie wykonują parę rozgarnięć złożonej tam podsypki i ......na tym koniec .To trwa już chyba od kilku tygodni i nie ma żadnych postępów prac , nie jest utwardzana nawierzchnia ani układana kostka . To wygląda dosłownie tak jakby ....udawali ,że coś robią !!!!!!!! Czy ZIKiT im płaci od roboczogodziny ?

Tymczasem mieszkańców tej okolicy szlag trafia bo nie mają gdzie zaparkować swoich aut!!!!!!!

I po jakiego hu.................. zerwali nawierzchnie ,skoro przez kilka tygodni nic się nie robi !!!!!!!!!!!!!

Gdyby ktokolwiek z ZIKiT nadzorował te prace to by dawno wylał takiego wykonawcę ,który ma być może dwie koparki na krzyż a bierze się za remont całej ulicy.

Może dziennikarze ,jak zwykle pierwsi zajmą się tym niecodziennym zjawiskiem ,choć im pewnie też ręce od pisania opadają co i tak nic nie daje ,bo zasadą czasów rządów Majchrowskiego jest dewiza : razem dopóki nas prawomocny wyrok nie rozłączy .

Tak ,to hasło jego rządów ,które powinno przejść do historii : razem ,dopóki nas prawomocny wyrok nie rozłączy .
r
rem
wazeliniarzOM.
Coś Ty robił na lekcjach j.polskiego?
n
na osedlowe uliczki
i znowu zajmuje mierzeniem chodnika, szukaniem dziury w całym, a ruchem kierowac nie ma kto, przy wypadku oczekiwanie na przyjazd policji trwa i trwa.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska