https://gazetakrakowska.pl
reklama
18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nikt nie spieszy się do usuwania martwych zwierząt

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Po zimie na poboczach i w przydrożnych rowach nierzadkie są widoki martwych zwierząt. Do ich uprzątnięcia nikt się nie kwapi - informuje "Dziennik Polski“ po informacji od Czytelnika.

"Przy drodze z Proszowic do Koszyc w rowie od miesiąca leżą zwłoki dużego psa. Widok jest paskudny, wkrótce zwierzę zacznie się rozkładać. Tymczasem w pobliżu jest przystanek autobusowy i osoby, które z niego korzystają, w tym również uczniowie, codziennie na to patrzą. Dziwię sie, że ludziom to nie przeszkadza i nikt psa nie uprzątnie“ - napisał do redakcji kierowca, który często jeździ tą drogą.

- Za uprzątnięcie zwierzęcia (...) odpowiedzialny jest jego właściciel. Natomiast jeżeli nie uda się go ustalić, to zarządca drogi, przy której leżą zwłoki - tłumaczy powiatowy lekarz weterynarii Paweł Pęczalski. Problem w tym, że właściciele dróg nie do końca poczuwają się do tego obowiązku. - Za czystość i porządek na swoim terenie odpowiadają burmistrzowie i wójtow - kierownik Rejonu Dróg Wojewódzkich w Jakubowicach Edward Krzek. Dodaje, że podległe mu służby nie mają odpowiedniego sprzętu.

Cały artykuł "Trzeba usunąć martwe zwierzęta. Kto to zrobi?" na stronie "Dziennika Polskiego".

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
krakus
Dziwię się że piesek nie został jeszcze zjedzony.. jakies zaniedbanie ze strony miejscowych!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska