Sytuacja mieszkańców Niwy nie była do pozazdroszczenia. Do poniedziałku nie mogli się umyć ani ugotować obiadu, czy choćby posprzątać. Oburzeni mieszkańcy interweniowali w tej sprawie u burmistrza Marka Fryźlewicza.
Sprawa nie jest prosta. - Niestety, tam nie ma miejskiej sieci wodociągowej - wyjaśnia burmistrz Fryźlewicz. Dodaje on, że budynki te obsługuje prywatna spółka wodna, nadzorowana przez starostwo powiatowe w Nowym Targu. - Z tego co wiem, ludzie płacą tam tylko 80 złotych rocznej opłaty za wodę.
Fryźlewicz zapewnił jednak, że udzieli wszelkiej pomocy mieszkańcom. - Nie mamy już awarii. Woda powinna być jeszcze dzisiaj - zapewniał nas wczoraj Tadeusz Truty, mieszkaniec Niwy i radny.
Truty zapewnił, że spółka, która liczy sobie już 30 lat i obsługuje osiedla Niwę, Buflak i Nowe, poradzi sobie sama. Awaria była skutkiem 3 tygodni mrozów. - Złożyłem jednak pismo do zakładu wodociągowego z prośbą o pomoc. Kilkanaście domów może wciąż zostać bez wody - obawia się Truty.
Wybierz Wpływową Kobietę Małopolski 2012 Zobacz listę kandydatek i oddaj głos!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Ferie zimowe 2012. Zobacz, jak możesz je spędzić w Krakowie!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!