Fontanna na os. Górali, pochodząca sprzed ok. 50 lat, na dobre zamieniła się w donicę na rośliny. Dość karykaturalnie wygląda dziś rzeźba pośrodku niej - delfin z otwartym pyskiem wyskakujący z... paproci.
O przywrócenie fontanny do stanu świetności sprzed lat upomniał się ostatnio jej projektant i wykonawca, a także mieszkaniec osiedla Ryszard Wójcik. Wytyka on, że wcześniejsze prośby, kierowane do gminnych jednostek, nie odniosły rezultatu. Przypomina, że fontanna została wybudowana przez społeczność bloków 20-22 i 24 w 1970 r. Miejsce to chętnie odwiedzano. „Zmierzch fontanny nastąpił po zabudowaniu przejścia pomiędzy blokami 23 i 24 z os. Górali do os. Krakowiaków. Wówczas też odłączono dopływ wody” - opisuje Ryszard Wójcik w liście wysłanym m.in. Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Przypomina ponadto, że upadła koncepcja wybudowania dla fontanny obiegu zamkniętego wody (była ona doprowadzana z bloku nr 22).
Około 15 lat temu misa fontanny została zasypana ziemią i obsadzona roślinami, których pielęgnacją społecznie zajęli się mieszkańcy okolicznych budynków. Autor listu twierdzi, że jednak nie pogodzili się z całą sytuacją. Przybywa osób starszych, które chciałyby usiąść i porozmawiać przy fontannie. Tymczasem rewitalizacja małej architektury w Nowej Hucie tu nie dotarła. „Dziwne jest, że władze miasta niejednokrotnie dbają o drobne detale występujące na budynkach, a nie doceniają wartości całych budowli” - tak Ryszard Wójcik podsumowuje swój apel o naprawę fontanny, jednej z największych i najładniejszych w Nowej Hucie.
Za nadzór nad należącymi do miasta fontannami i ich eksploatację odpowiadają obecnie (w ramach zadania zleconego) krakowskie wodociągi. Fontanny te znajdują się w kilkunastu lokalizacjach: Mały Rynek, plac Mariacki, pl. Wolnica, pl. Marii Magdaleny, al. Mickiewicza (przed Uniwersytetem Rolniczym), ul. Basztowa, Wiślna (Planty), park Krakowski, plac Niepodległości, park Oświecenia i Tysiąclecia, pl. Na Groblach, pl. Szczepański, Rynek Główny, Rynek Podgórski, park Jordana, park Zaczarowanej Dorożka, Skwer Eliego.
A fontanna na os. Górali? - Nie figuruje w spisie fontann będących własnością gminy - informuje Robert Żurek, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.
Zwróciliśmy się do spółki ADREM, zarządcy budynków wokół. - Właścicielem terenu jest gmina i ona decyduje o fontannie - odpowiedziała nam Barbara Komenda z ADREM. - Kiedyś woda była doprowadzana z budynków, ale teraz w każdym z nich jest wspólnota mieszkaniowa, mają osobne liczniki - dodała.
Zarząd Zieleni Miejskiej? Obsadza tylko kwiatkami. ZIKiT - nie zajmuje się tym obiektem.
Poprosiliśmy magistrat o wyjaśnienie sprawy. - Prezydent jest za uruchomieniem tej fontanny, niemniej pojawiają się głosy mieszkańców dzielnicy, którzy nie chcą jej uruchomienia, tłumacząc to m.in. tym, że zbierają się tam komary, jest też ona miejscem gromadzenia się głośno zachowujących się osób - odpowiada ostatecznie Dariusz Nowak z biura prasowego Urzędu Miasta. Jak zapowiedział, urząd zwróci się do Rady Dzielnicy XVIII o ustalenie z mieszkańcami, czy fontanna ma być uruchomiona, czy nie.
Nasza galeria: fontanna z delfinem i inne nowohuckie fontanny, które również nie pełnią dziś swojej funkcji
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 14. "Biber"
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
