https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowa Huta: złodziej ukradł psa i… zasnął

Piotr Rąpalski
W komendzie Straży Miejskiej w Nowej Hucie pojawiła się zdenerwowana kobieta. Stwierdziła, że ktoś ukradł jej psa – dużego wilczura.

Zostawiła go na chwilę przywiązanego do barierek w pobliżu placu Centralnego, a kiedy po niego wróciła, psa już nie było. Dyżurny przekazał kobiecie informację, iż zgłoszenie kradzieży należy złożyć na komisariacie Policji, ale poprosił o dokładny opis zwierzaka. Informacje o nim przekazał wszystkim strażnikom patrolującym miasto.

Po kilkunastu godzinach dotarła do nowohuckiego oddziału informacja od załogi karetki pogotowia, że w pobliżu jednego z bloków na osiedlu Zgody znajduje się – odurzony alkoholem – mężczyzna, który ma na smyczy psa, prawdopodobnie nie będącego jego własnością.

Wysłany na miejsce patrol ocenił, że może to być poszukiwany wilczur (miał na sobie charakterystyczną obrożę z danymi właściciela).

Pies wrócił do uradowanej mieszkanki Nowej Huty, natomiast mężczyzną zajmie się teraz sąd.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Agata
I na tym właśnie ma polegać pomoc mieszkańcom, właśnie w takich zwykłych drobnych sprawach.
jedna jaskółka wiosny nie czyni ale....
Psiak na pewno był szczęśliwy jak i jego Pani.
K
Kuba
Tacy ludzie głosują na PO.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska