Nowa Karcma Bania w Białce Tatrzańskiej

Materiał informacyjny Bania
Proces powstawania budynku to materializacja mnóstwa pomysłów, wielu marzeń i ogromu inwencji. W jej wyniku pojawia się coś namacalnego, co odpowiada inwestycyjnym założeniom, ale jest też zapowiedzią znacznie większego potencjału, którego istnienia zaledwie się domyślamy. Nie zwlekajmy z odkryciem go, wszak nowa Karcma Bania już stoi i zaprasza w swoje progi od 30 czerwca!

TRUDNE POCZĄTKI

Zanim przekroczymy próg pachnącego jeszcze świeżością obiektu, warto poznać zaskakującą historię Karcmy, która stała w tym miejscu od 2005 do 2022 roku. „Budowaliśmy ją w pośpiechu, ale tuż przed oddaniem do użytku wybuchł pożar i wszystko spłonęło doszczętnie” – wspomina dramatyczne wydarzenie Paweł Dziubasik, współwłaściciel Hotelu Bania **** Thermal & Ski. „Pamiętam, że przeżywaliśmy to bardzo mocno, bo był to piękny budynek, w tradycyjnym podhalańskim stylu, z płazów mszonych przez lokalnych cieśli. Później musieliśmy wszystko odtworzyć w półtora miesiąca, chcąc zorganizować Wigilię w prawdziwej góralskiej karczmie” – dodaje.

Postawiony naprędce budynek nie był ani tak ładny, ani funkcjonalny, jak oryginał strawiony przez pożar. Murowane i obłożone drewnem ściany zaledwie imitowały regionalny charakter, jednak to, co powstało w trybie awaryjnym, okazało się całkiem solidnym rozwiązaniem. Oczywiście opracowany szybko projekt miał mankamenty, więc w miarę upływu lat pewne aspekty konstrukcji zaczęły coraz bardziej doskwierać.

Czas nie stał w miejscu również dla całego Resortu Bania – w ciągu prawie dwóch dekad funkcjonowania Karcmy zbudowano Zielony Szałas, Termę i główny budynek Hotelu. Pomiędzy tymi obiektami powstał charakterystyczny pasaż pieszy, więc aż się prosiło, aby nowa Karcma architektonicznie domykała jego wschodnią pierzeję, wpisując się w stylistykę Resortu. Coraz większy wpływ zaczęły również odgrywać względy ekologiczne, którym można sprostać wyłącznie dzięki zastosowaniu nowych technologii... Tak więc przyszła pora na zdecydowane zmiany!

AMBITNE PLANY

„Chcemy skoncentrować liczne usługi w jednym miejscu. Wszystko ma być na wyciągnięcie ręki” – tak rok temu przedstawiał założenia projektu Paweł Dziubasik. Nowy budynek Karcmy miał więc dysponować ponad dwa razy większą powierzchnią niż dotychczasowy, co pozwoliłoby na zapewnienie całorocznej funkcjonalności. Zgodnie z nazwą obiektu nadal dostępna byłaby oferta gastronomiczna – i to w znacznie poszerzonym wymiarze, bowiem poza restauracją zaplanowano też bar typu après-ski. W trzykondygnacyjnym obiekcie znaleźć się miały również kasy sprzedaży karnetów na wyciągi, szkółka narciarska, wypożyczalnia sprzętu sportowego oraz narciarnia (w okresie zimowym) lub przechowalnia rowerów (w pozostałe pory roku). Kolejną nowością była powierzchnia handlowa na parterze, by goście mogli kupić przede wszystkim ekwipunek sportowy. Natomiast wyjątkowe usytuowanie budynku Karcmy bezpośrednio u podnóża stoków narciarskich wymagało innowacyjnych rozwiązań architektonicznych, w jak najmniejszym stopniu ingerujących w otoczenie.

Czy udało się zrealizować te ambitne założenia? Sprawdźmy sami.

JUŻ JEST!

Nowy budynek Karcmy Bania zostaje oddany do użytku na początku wakacji 2023. Nawet okiem laika widać, że spełnia on wysokie wymagania, zarówno pod względem innowacyjności projektu architektonicznego, jak i ekologicznych rozwiązań. Wagę wyzwania, z jakim musieli się zmierzyć inwestorzy i wykonawcy, możemy natomiast wyczuć w wypowiedzi Pawła Dziubasika: „Budynek jest urozmaicony architektonicznie i skomplikowany technicznie – ma na przykład bardzo dużo instalacji. Ze względu na rozwiązania zastosowane w narciarni i pomieszczeniach gastronomicznych poprowadzono wiele układów wentylacyjnych. Poza tym mamy do czynienia z nietuzinkową bryłą, bo jest i łukowaty, zielony dach i dźwigary, które go podtrzymują... Wszystkie te elementy wymagały skoordynowania”.

A co z największym wyzwaniem, które miało zapewnić budynkowi Karcmy wyjątkowość w skali całego Podhala, a może i kraju, czyli przeszklonymi pawilonami na piętrze, wyposażonymi w system przesuwnych dachów i ścian? To trzeba samemu zobaczyć! Przeszklenia są rozmieszczone tak, że z Rotundy rozpościera się widok na stoki Bani, a z restauracji na pierwszym piętrze możemy podziwiać grań Tatr. To najbardziej atrakcyjne panoramy w Białce Tatrzańskiej. Nowy budynek świetnie wpisuje się w kompozycje brył całego resortu. Nawiązanie do łukowych, zielonych dachów Termy i Zielonego Szałasu zapewnia poczucie harmonii. Turyści ze stoków narciarskich nie oglądają brzydkich dachów, tylko powierzchnie w zimie pokryte śniegiem, zaś w lecie – roślinnością.

A CO W ŚRODKU?

W podziemiach budynek Karcmy połączony jest z Hotelem Bania, co umożliwia wygodną komunikację pomiędzy częścią mieszkalną a narciarnią, wypożyczalnią sprzętu i kasami, ułatwia też bezpośrednie wyjście na stok. „Na poziomie −1 znajdują się narciarnie dla gości hotelu i osób z zewnątrz, które będą chciały zabezpieczyć ekwipunek u nas. Każda zamykana szafka posiada własny system suszenia, a poza butami można zostawić w niej również rękawice czy kurtkę. Dodatkowo odpowiedni układ wentylacyjny gwarantuje, że w tych pomieszczeniach nie rozchodzą się przykre zapachy – wyjaśnia Paweł Dziubasik. – Na tym poziomie jest też serwis narciarski i duży, przestronny węzeł toalet”.

Poza sezonem zimowym w pomieszczeniach na poziomie −1 można będzie przechować rowery, również elektryczne, na których w Białce jeździ coraz więcej osób. Przewidziano tam stanowiska do ich ładowania.

Na parterze wzrok przyciągają dwa sklepy sportowe, z witrynami i wejściami usytuowanymi również od strony pasażu pieszego. Na tym poziomie znajduje się też sezonowa wypożyczalnia sprzętu sportowego – w zimie narciarskiego i snowboardowego, a latem rowerów. Naprzeciwko jest szkoła Stok i kasy biletowe, gdzie można zaopatrzyć się w karnety Tatry Super Ski.

Z kolei piętro zarezerwowano na usługi gastronomiczne, które są znakiem firmowym Karcmy. To właśnie tu znajdują się dwa w pełni przeszklone pawilony, otwierane na południe i zachód dzięki systemowi przesuwnych dachów i ścian. W jednym z nich usytuowano restaurację z bufetami samoobsługowymi, natomiast w drugim, zwanym Rotundą, mieści się bar après-ski z antresolą. „Mam nadzieję, że sezon zimowy okaże się na tyle łaskawy, że dach nad barem będzie zazwyczaj otwarty. A gdy pogoda się popsuje, gwarantuję gościom, że można go będzie zasunąć szybciej niż ten nad Stadionem Narodowym” – żartobliwie podsumowuje Paweł Dziubasik.

DLA AMATORÓW I AMATOREK PARKIETU...

Na zimę szykuje się więc klasyczny klimat après-ski, czyli tradycji znanej z alpejskich kurortów, lecz wciąż mało popularnej na naszych stokach. Wieczorami grać będzie DJ, podtrzymując pozytywną energię, jaką zapewnił dzień spędzony na deskach. Poza tym karczma przy stacji narciarskiej na pewno nigdy nie narzeka na brak wygłodniałych klientów. Ale co będzie się tu działo latem?
„Chcemy zaproponować usługę, której nie ma w najbliższej okolicy. Coś, co można nazwać wieczorkami tanecznymi lub dancingami. Niektórym może się to kojarzyć z latami dziewięćdziesiątymi ubiegłego wieku albo imprezami dla seniorów, ale takie błędne myślenie trzeba odczarować. Na Podhalu jest kilka dyskotek, w których odnajduje się młodzież, ale nie ma miejsca, gdzie można zabawić się w rytm muzyki granej przez dobry zespół taneczny albo kapelę góralską z prawdziwego zdarzenia. Pragniemy zaoferować naszym gościom takie imprezy pięć, a w najwyższym sezonie nawet siedem razy w tygodniu” – mówi Tomasz Rzadkosz, dyrektor ds. marketingu Resortu Bania.

Nie każdy jest miłośnikiem całodziennej aktywności. Także ci, którzy marzą o spokojnej rozrywce zwieńczającej wieczór, znajdą w Karcmie propozycje trafiające w ich gusta. Na pewno trudno będzie wzgardzić klasyczną biesiadą albo grillowaniem na tarasie otwartym na panoramę stoków.

...I DLA TYCH, CO NA CAŁE ŻYCIE

„Powiedz TAK w Białce Tatrzańskiej” to nowa oferta weselna, do której Karcma Bania wydaje się miejscem wręcz stworzonym. Sale umożliwiają ugoszczenie 200 osób przy okrągłych stołach, a rustykalny styl i nowoczesne rozwiązania zachęcają do organizacji przyjęcia na otwartej przestrzeni, którą w każdej chwili można osłonić szklaną ścianą i dachem.

„To będzie podhalańska perełka branży weselnej. Ogromnym atutem są też tarasy, które pozwalają przeprowadzić na przykład wyjątkową ceremonię ślubu cywilnego” – wyjaśnia Agnieszka Magiera, event managerka i konsultantka ślubna w Resorcie Bania.

Podobnie jak goście Hotelu Bania, tak i młoda para, która zapragnie uczcić najważniejsze chwile właśnie w Karcmie, poczuje się wyjątkowo traktowana. „Naszym wyróżnikiem jest pomoc przy przygotowaniu imprezy od A do Z. Dwie konsultantki opiekują się każdą parą, pomagając w skomponowaniu indywidualnego menu, doborze dekoracji czy zatrudnieniu podwykonawców – didżeja lub kapeli, filmowców i fotografa” – deklaruje Agnieszka Magiera..

Opracowali: Piotr Gruszkowski i Agnieszka Adamiecka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska