Nowa Mogilska to część wartego 150 mln złotych dużego projektu modernizacji ciągu komunikacyjnego od ronda Mogilskiego do pl. Centralnego. W ramach inwestycji planowana jest przebudowa 6,5 km linii tramwajowej (dzięki temu do Huty pojedzie szybki tramwaj), wprowadzenie systemu sterowania ruchem i remont dróg.
Zmieni się obecne skrzyżowanie Mogilskiej z ul. Meissnera - zostanie całkowicie przebudowane i połączone z budowaną ul. Lema. Wykonawcą inwestycji będzie Budimex, który wygrał przetarg organizowany przez Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Remont ma się zakończyć za dwa lata. Budimex jest na etapie przygotowywania projektu.
- Nowa Mogilska ma powstać zgodnie z wytycznymi ZIKiT - mówi Tadeusz Trzmiel, wiceprezydent Krakowa ds. inwestycji. - Możliwe jednak, że w projekcie uwzględnione zostaną niektóre z propozycji zgłoszonych przez mieszkańców - dodaje. Piotr Hamarnik z ZIKiT-u dodaje, że można je zgłaszać do projektanta.
Coraz częściej słychać głosy, by Mogilska stała się reprezentacyjną aleją miasta. - Chcemy w tej sprawie konsultacji społecznych - mówią mieszkańcy. Jednym z najdalej idących (ale chyba mało realnych) pomysłów jest plan zamienienia ul. Mogilskiej w reprezentacyjną aleję. Projekt stworzyło Stowarzyszenie Przestrzeń - Ludzie - Miasto we współpracy z młodymi krakowskimi architektami i urbanistami. Pod petycją popierającą pomysł podpisało się już ponad 900 osób.
- Chcemy, aby Mogilska była przykładem, że możliwe jest pogodzenie potrzeb mieszkańców i stworzenie miejsca zrównoważonego transportu - mówi Kacper Kępiński ze Stowarzyszenia Przestrzeń - Ludzie - Miasto. - Liczymy, że przedstawiciele władz miejskich przeprowadzą konsultacje społeczne w tej sprawie.
Projekt stowarzyszenia zakłada, że ulica Mogilska (przypomnijmy - ważna arteria łącząca Śrómieście z Nową Hutą) zamienić się w drogę z pojedynczymi pasami w każdym kierunku, przeznaczonymi dla samochodów. W zamian miałyby powstać m.in. dwukierunkowe scieżki rowerowe, szerokie chodniki i dużo zieleni. Autorzy projektu widzą tam m.in. dużo punktów usługowych, sklepów czy kafejek.
- Ten projekt idzie w dobrym kierunku - komentuje prof. Andrzej Rudnicki, specjalista z dziedziny systemów komunikacyjnych Politechniki Krakowskiej. - Trzeba się jednak zastanowić, czy opłaca się likwidować jeden pas ruchu - wtedy przeniesie się on na al. Pokoju.
O podobnych, jak ten Stowarzyszenia Przestrzeń - Ludzie - Miasto, pomysłach na ulicę Mogilską mówi wiceprezydent ds. rozwoju miasta Elżbieta Koterba.
- W opracowywanej obecnie zmianie Studium kierunków i uwarunkowań zagospodarowania przestrzennego miasta, ulica Mogilska ma charakter ulicy śródmiejskiej - komentuje. - Oznacza to, że na ulicy zlokalizowane będą przede wszystkim funkcje usługowe, mała architektura i ścieżki rowerowe.
W Zarządzie Infrastruktury Komunalnej i Transportu, który odpowiada za przebudowę Mogilskiej, raczej wykluczają redukcję jezdni na tej ulicy do jednego pasa ruchu w każdą stronę. - Projekt przebudowy przygotowywany jest w oparciu o nasze wytyczne - mówi Piotr Hamarnik. - Na Mogilskiej z pewnością pojawi się droga rowerowa, nie liczyłbym jednak na to, że zmieni się liczba pasów jezdni.
Grzegorz Stawowy, szef klubu PO w Radzie Miasta i przewodniczący Komisji Planowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska, żałuje, że projekt Przestrzeń - Ludzie - Miasto nie został wcześniej wzięty pod uwagę. - Najpierw powinno się opracować koncepcję i przeprowadzić konsultacje, a dopiero potem zlecać projekt wykonawcy.
Mieszkańcy mówią, jak powinna się zmienić ulica Mogilska
Małgorzata Suliga. Mieszka przy ul. Cystersów.
Obecnie Mogilska wygląda koszmarnie. Zlikwidowanie jednego pasa jezdni z każdej strony pozwoliłoby na oddanie tej przestrzeni pieszym. Zmniejszyłby się ruch pojazdów, a ulica zyskałaby charakter deptaka.
Damian Brewczyński. Z ul. Mogilskiej dojeżdża na Politechnikę Krakowską.
Szerokie ścieżki rowerowe to bardzo dobry pomysł, ale nie kosztem jezdni. Jeśli zwęzi się drogę, to ruch z Mogilskiej przeniesie się na inne ulice, a to nie rozwiązuje problemu korków.
Ewa Koprowska. Mieszka przy ul. Mogilskiej.
Najważniejsze, aby na przebudowanej ulicy znalazło się dużo zieleni. Dobrze, żeby z ulicy zniknęły parkujące samochody i pojawiła się droga dla rowerów, ale wtedy tramwaj musiałby pojechać pod ziemią, a na to pewnie nie ma pieniędzy.
Adam Soczyński. Prowadzi sklep spożywczy przy ul. Mogilskiej.
Mogilska stanowi główny ciąg komunikacyjny do Nowej Huty i tak powinno pozostać. Warto jednak pomysleć o wydzieleniu z chodnika miejsc parkingowych z prawdziwego zdarzenia.
Zbuntowany jezuita. Przed Natankiem był ksiądz Kiersztyn
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!