WIDEO: Krótki wywiad
Założenia są takie, że obwodnica miałaby mieć około 5 kilometrów długości. Pierwszy etap to odcinek od drogi krajowej nr 79 (Kraków - Sandomierz) do drogi wojewódzkiej nr 775 (ulica Partyzantów, wylotowa w kierunku Proszowic) i drugi od ul. Partyzantów do drogi krajowej nr 79 (strona zachodnia).
Dzięki rozmowom prowadzonym m. in. w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz w Ministerstwie Infrastruktury z udziałem senatora Włodzimierza Bernackiego (mieszkańca Nowego Brzeska), obejście zostało wpisane na rządową listę obwodnic małych miast, które „mogą powstać”. Do 20 marca mają potrwać w tej sprawie konsultacje. Burmistrz Krzysztof Madejski przed głosowaniem nie krył, że uchwała Rady Miejskiej może mieć duże znacznie na etapie przekonywania o potrzebie wykonania inwestycji. - Państwa pozytywna decyzja znacznie wzmocni moją pozycję negocjacyjną. Wprawdzie nic nie zostało jeszcze przesądzone, długa droga jest przed nami, ale uważam, że są duże szanse, aby budowa obwodnicy doszła do skutku – tłumaczył.
Do potrzeby budowy obejścia miasta nie trzeba było nikogo specjalnie przekonywać. Temat jest stary, choć na wiele lat został zarzucony. - Pierwsze koncepcje obwodnicy Nowego Brzeska powstały jeszcze w latach 70., za rządów Edwarda Gierka. Przebieg drogi był zresztą bardzo podobny do planowanego obecnie – przypomina radny Józef Krosta.
Budowa obejścia spowodowałaby wyprowadzenie znacznej części ruchu samochodowego, w tym ciężkiego, z miasteczka. W tej chwili kilkudziesięciotonowe pojazdy jeżdżą przez gęsto zabudowane centrum, co powoduje niedogodności dla mieszkańców (hałas) i stanowi zagrożenie dla budynków (drgania). Zwolennicy budowy zwracają tez uwagę, że droga krajowa nr 79 przebiega obok miejscowej szkoły, co powoduje zagrożenie dla uczniów. - Trzeba tez pamiętać, że wobec planowanej budowy nowej przeprawy mostowej przez Wisłę, ruch przez Nowe Brzesko jeszcze się zwiększy. Brak obwodnicy blokuje tez rozwój gospodarczy – wylicza burmistrz Madejski. Nie kryje jednak przy tym, że budowa obwodnicy w proponowanym kształcie, będzie w dużym stopniu zależała od tego, czy uda się doprowadzić do budowy przeprawy przez Wisłę w wariancie „hebdowskim”. - Bez tego obwodnica być może kiedyś powstanie, ale na pewno stracimy ważny argument w rozmowach.
Przed głosowaniem nad uchwałą przewodniczący Rady Miejskiej Jan Polak stwierdził, że gmina stoi przed wielką szansą. - To jest historyczny moment. Budowa obwodnicy, mostu na Wiśle, to są sprawy dla gminy kluczowe. Jesteśmy bardzo blisko osiągnięcia sukcesu, nie przegapmy tej szansy – przekonywał.
Uchwała została przyjęta jednogłośnie.
- Odszedł były piłkarz Proszowianki, Adrian Pałaszewski
- Proszowice. Rozpoczęła się modernizacja oczyszczalni ścieków
- Proszowice. Umowa na budowę przystani kajakowej podpisana
- Proszowice. Przetarg na park and ride już ogłoszony
- Proszowice. Rusza przebudowa ulicy Kościuszki
- Proszowice. Fatalna informacja dla rodziców małych dzieci [28.01.]
