Nowe połączenia ułatwią dojazd na Ruczaj [ZDJĘCIA PĘTLI]

Kraków: rewolucja w komunikacji, nowa siatka połączeń [LISTA ZMIAN, DYSKUSJA]

Na ten moment pasażerowie komunikacji miejskiej z Ruczaju czekali od kilku lat. Już za trzy dni otwarte zostanie całe blisko czterokilometrowe torowisko tramwajowe do pętli przy ul. Czerwone Maki. Jednocześnie na Ruczaju ruszy pierwszy w Krakowie parking typu park&ride.

Przypomnijmy, cała inwestycja rozpoczęła się w listopadzie 2010 r. Po 13 miesiącach prac wykonywanych przez grupę ZUE gotowa była połowa torowiska. Dzięki zamontowanej specjalnej przekładce, tramwaje mogły w grudniu 2011 r. dojeżdżać do ul. Gronostajowej i tam zawracać w stronę centrum. Wraz z uruchomieniem tego blisko dwukilometrowego odcinka ruszyła budowa torów na drugiej części inwestycji - do nowej pętli przy ul. Czerwone Maki. 15 października 2012 r. torowisko zostało całkowicie zamknięte, by połączyć dwa odcinki torów i zdemontować przekładkę przy ul. Gronostajowej. Teraz, na cztery dni przed otwarciem, na torowisku oraz na nowej pętli trwają prace wykończeniowe.

Na całej trasie instalowane są właśnie elektroniczne tablice, które będą wyświetlać rozkłady jazdy. - Zaczną działać kilkanaście dni po pierwszych przejazdach, gdy nowa trasa zostanie wprowadzona do systemu komputerowego - tłumaczy Piotr Hamarnik z biura prasowego ZIKiT.

Cała trasa podłączona będzie także do obszarowego systemu sterowania ruchem, tak, aby tramwaje nie grzęzły na czerwonych światłach na skrzyżowaniach. - System zacznie działać niemal od razu po uruchomieniu torowiska, jednak na osiągnięcie pełnej efektywności potrzebował będzie trochę czasu. Musi się bowiem ,,nauczyć" nowego odcinka - dodaje Hamarnik.

Praktycznie gotowa jest już także nowa pętla. Od 17 listopada swoją trasę kończyć będą tu aż cztery linie tramwajowe (11, 18, 23, 52). W stojącym na środku pętli budynku znajdować będzie się dyspozytornia, poczekalnia dla podróżnych, toaleta i dwa pomieszczenia komercyjne (na przykład kiosk lub bar). Na pętli znajdą się też dwa perony dla wysiadających, jeden dla wsiadających oraz cztery stanowiska autobusowe. Tuż obok pętli także 17 listopada uruchomiony zostanie parking typu parkuj i jedź z 200 miejscami dla samochodów. Na początku, czyli do momentu, kiedy zostaną zamontowane tzw. bramki i system sprzedaży specjalnych biletów, parking ma działać na specjalnych zasadach.

- Kierowcy będą mogli pozostawić tu swoje samochody. Muszą liczyć się jednak z tym, że przy wyjeździe zatrzymają ich kontrolerzy, którzy sprawdzają bilety w tramwajach czy autobusach. Jeżeli kierowca nie będzie posiadał skasowanego w danym dniu biletu komunikacji miejskiej lub jeśli nie będzie miał ważnego biletu okresowego, zostanie na niego nałożona opłata za parking w wysokości 10 zł - tłumaczą urzędnicy.

Warto dodać, że parking otwarty będzie od godz. 4.30 nad ranem do 2.30 w nocy. - Ma służyć kierowcom, którzy dojeżdżają z okolicznych miejscowości i przesiadają się do komunikacji miejskiej. Nie może natomiast być całodobowym parkingiem dla mieszkańców Ruczaju. Jeśli ktoś nie odbierze samochodu przed godz. 2.30, to pojazd zostanie odholowany - dodaje Hamarnik.

Zakończenie inwestycji pozwala władzom miasta myśleć nad budową kolejnych połączeń tramwajowych. Następne linie mają powstać między ulicami Lipską i Wielicką oraz wydłużyć trasę z Krowodrzy Górki do Górki Narodowej. Kraków już zgłosił prośbę o unijne dofinansowanie realizacji tych projektów do marszałka województwa. Inwestycje mogą zostać zrealizowane w latach 2014-2020.

Tymczasem w powstającym w Urzędzie Miasta studium zagospodarowania przestrzennego dla Krakowa już snuje się wizje na bardziej odległą przyszłość. M.in. przedłużenie linii z Ruczaju aż do Opatkowic, czy też bezpośrednie połączenie Bieżanowa z al. Pokoju.

Tajemnice dawnych więzień [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+