https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowi ratownicy na 102. urodziny TOPR

Halina Kraczyńska
Nowi ratownicy TOPR zostali przyjęci w szeregi z wszelkimi honorami
Nowi ratownicy TOPR zostali przyjęci w szeregi z wszelkimi honorami Halina Kraczyńska
Były nerwy, emocje, wzruszenie, choć to sami silni mężczyźni, przyznający się rzadko do takich uczuć, ale przede wszystkim była duma, że po wielu wyrzeczeniach naczelnik TOPR uścisnął im dłoń, wręczył odznakę Niebieskiego Krzyża i tym samym przyjął do Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Czytaj także:

W sobotę w schronisku w Dolinie Chochołowskiej ślubowanie złożyło pięciu nowych ratowników - Adam Stopka Faktor, Paweł Grocholski, Jerzy Żebrowski, Wojciech Długopolski i Tomasz Król. Jak podkreślał przy tej okazji Jan Krzysztof, naczelnik TOPR, nie jest łatwo zostać ratownikiem.

- Kandydata czekają bardzo trudne egzaminy, a potem staż kandydacki. Trzeba poświęcić 30 dni urlopu w ciągu roku, a staż trwa od roku do trzech lat - wyjaśnia naczelnik. Po ślubowaniu też nie jest łatwo. Nowy ratownik nie od razu uczestniczy w akcji, ale np. taszczy wysoko w góry ciężki plecak ze sprzętem dla swych starszych kolegów, albo wynosi dla nich prowiant.

Jednak pięciu nowych ratowników, którzy złożyli na ręce Jana Krzysztofa przyrzeczenie: "Przysięgam na każde wezwanie naczelnika, niezależnie od pogody i pory dnia iść w góry i nieść pomoc wszystkim, którzy jej potrzebują" - trudów się nie boją.

- Przy ślubowaniu było trochę nerwów i emocji, a wcześniej szereg trudnych egzaminów, ale dla nas, myślę, wszystkich tutaj nowo przyjętych, najważniejszą sprawą jest jednak to, że jako ratownicy będziemy nieść pomoc ludziom w górach i że będziemy mogli potrzebującemu człowiekowi dać z siebie swoją siłę i energię - mówił tuż po złożeniu przyrzeczenia Tomasz Król z Zakopanego. To jego pasja. Król studiuje też ratownictwo medyczne. Jak dodaje naczelnik Jan Krzysztof, najważniejszą cechą dobrego ratownika jest właśnie zaangażowanie, przekonanie do tego, co się robi i umiejętność współpracy w zespole.

- Ratownik Wodnego Pogotowia Ratunkowego jest w stanie sam uratować tonącego człowieka, w górach nie ma mowy, by jeden przeprowadził profesjonalną akcję ratunkową. Tu działa tylko zespół - zaznacza Krzysztof.

Wybieramy najpiękniejszy rynek w Małopolsce! Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mona
A dziś wspomnijmy tych , którzy odeszli pełniąc tą służbę , wielu wspaniałych ludzi , o których nigdy nie zapomnimy .
r
ratownik z podkarpacia
Większość ludzi niosących pomoc innym to ludzie z pasją. Ratownicy z pełnym poświeceniem w czasie prowadzenia akcji ratowniczej w zespole wykonują powierzone im obowiązki, kiedy życie ludzkie jest zagrożone niema kompromisów, drugiej szansy często możesz już nie dostać.
Chylę czoła i z wielkim szacunkiem odnoszę się do ratowników, którzy po przez trud zdobycia potrzebnego doświadczenia osiągają cel, w końcu stają się bardzo dobrze przygotowanymi profesjonalistami
p
poznanianka
Podziękowania za trud i poświęcenie dla ratowania nas turystów mniej lub bardziej rozważnych

Wybrane dla Ciebie

Za duże na MŚP, za małe na korporację. Unia stworzy nową kategorię firm

Za duże na MŚP, za małe na korporację. Unia stworzy nową kategorię firm

Metropolita krakowski z wizytą w Rzymie. Wiadomo, z kim się spotkał

Metropolita krakowski z wizytą w Rzymie. Wiadomo, z kim się spotkał

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska