Za kilka miesięcy Sąd Rejonowy w Nowym Sączu będzie działał pod nowym adresem. Jakim? Tego jeszcze nie wiadomo. Budowa nowego gmachu sądu wiązała się z koniecznością stworzenia nowej uliczki, łączącej ulicę Grunwaldzką z Grottgera, przy której mieści się siedziba policji.
- Sąd niebawem się przeprowadzi, więc już należałoby się zastanowić, jak nazwać drogę, przy której stoi - mówi Leszek Zakrzewski, prezes Polskiego Towarzystwa Historycznego w Nowym Sączu.
Uważa, że skoro trasa prowadzi do sądu, powinna nosić imię znanego, sądeckiego prawnika. Proponuje adwokata Stanisława Flisa.
- Sąd Rejonowy przy ulicy Flisa 1, to byłby dobry adres dla tej instytucji - mówi Leszek Zakrzewski.
Stanisław Flis był nie tylko adwokatem, ale także przez 15 lat (od 1905 do 1920) sprawował funkcję prezesa Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”.
- W przyszłym roku przypada stulecie odzyskania niepodległości. Stanisław Flis był mocno zaangażowany w działalność niepodległościową - argumentuje Leszek Zakrzewski.
Dodaje, że adwokat wraz z małżonką Marią, z domu Olszewską, wspierali finansowo Legiony. W ich kamienicy mieścił się punkt Polskiego Komitetu Obywatelskiego, gdzie zbierano dary i pieniądze na Wojsko Polskie.
Zakrzewski nie złożył jeszcze formalnego wniosku ze swoją propozycją nazwy dla ulicy.
- To na razie luźna propozycja, do rozważenia dla władz miasta - zaznacza prezes PTH.
Ostateczną decyzję o tym, jakie imię ma nosić ulica, podejmują właśnie radni miejscy.
- Przyznaję, że nie dyskutowaliśmy jeszcze na ten temat. Popieram ideę, aby ulice nosiły imiona znanych sądeczan - mówi Bożena Jawor, przewodnicząca Rady Miasta Nowego Sącza, dodając, że lista postaci, które należałoby uczcić, jest długa.
Pomysł, aby drodze przy sądzie patronował prawnik, podoba się sędziemu Dominikowi Skoczniowi, rzecznikowi prasowemu Sądu Okręgowego w Nowym Sączu.
- Nie tylko mnie zresztą. Wstępnie już pytałem kolegów i też popierają tę ideę. Tylko może należałoby wybrać kandydata spośród środowiska sędziowskiego - zastanawia się sędzia.
Wskazuje na tablicę w gmachu sądu przy ul. Pijarskiej, upamiętniającą pracowników wymiaru sprawiedliwości, zamordowanych w czasie II wojny światowej.
- Może wśród nich jest przyszły patron? - mówi Dominik Skoczeń.
Follow https://twitter.com/gaz_krakowskaWIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 11. Co oznacza słowo akademik?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto