Urządzenie, które kosztowało ponad 60 tysięcy złotych, będzie ustawiane w kilku, wskazanych przez mieszkańców, miejscach.
- Otrzymaliśmy wiele propozycji, teraz musimy je przeanalizować i wybrać z nich pięć - mówi Krzysztof Tomasik, komendant Straży Miejskiej w Bochni.
Każde z urządzeń musi być odpowiednio oznakowane. Załatwienie uzgodnień z administratorami dróg może potrwać nawet kilka tygodni.
Nowy fotoradar to urządzenie przenośne. Może zrobić nawet trzy tysiące zdjęć dziennie. Wychwytuje samochód i mierzy prędkość, z jaką się porusza, nawet z odległości kilkuset metrów. Bochnia ma już jeden fotoradar. Zamontowany jest w połowie ulicy Proszowskiej.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+