Nowy rektor UJ: idą zmiany

Nowy rektor zapowiada, że drastycznych cięć kadrowych nie będzie. Ale już wymienił najbliższych współpracowników. Zmiany nastąpiły na stanowiskach kanclerza i kwestora. Nowym kanclerzem UJ została Ewa Pędracka-Kwaskowska, która do tej pory współpracowała z prof. Nowakiem, kierując administracją Collegium Medicum UJ. Za finanse uczelni pod rządami nowego rektora będzie odpowiadać Teresa Kapcia, dotychczasowy zastępca kwestora.

W następnej kolejności nowy rektor chce doprowadzić do usprawnienia administracji. - Mam tu na myśli ogromny zbiór ludzi pomagający studentom, pracownikom naukowym - wyjaśnia prof. Nowak. - Chodzi o prostotę. By student nie musiał przechodzić przez pięć pomieszczeń biurowych, tylko mógł załatwić sprawę przy jednym biurku. - A ci pracownicy, którym dzięki temu ubędzie obowiązków, zostaną przesunięci do innych zadań.

Jak podkreśla prof. Nowak, uczelnia się rozrasta, jest coraz więcej inwestycji, badań naukowych, grantów, które trzeba rozliczać. Jest też mnóstwo wydziałów, które stale proszą o etaty.

Prof. Nowak chce również utrzymywać dobre stosunki z biznesem. Tak, by wiedzieć, jacy pracownicy są w danej chwili potrzebni. Chce również zachęcać przedsiębiorców, by ci dotowali naukę. W USA taki mecenat jest bardzo popularny. - Zdaję sobie sprawę, że mając do wyboru finansowanie niepewnych badań i drużyny piłkarskiej, która jest świetnym nośnikiem marketingowym, przedsiębiorca wybierze to drugie. Ale korzyścią dla firmy jest to, że będzie miała świetnie wykwalifikowanego pracownika - podkreśla prof. Nowak.

Nowy rektor chce podnieść rangę kanclerza. Wiązać się to ma ze wzrostem odpowiedzialności i obowiązków na tym stanowisku. To ma zbliżyć UJ do zagranicznych uczelni, gdzie kanclerz prowadzi całą politykę administracyjną i finansową.
- W Stanach rektor wręcza tylko dyplom i ściska dłoń -mówi prof. Michał Chrośnicki, politolog z UJ, który rzez 15 lat mieszkał i pracował w USA. - Najważniejszy jest kanclerz, który jest zawodowym biznesmenem. Nie każdy wybitny uczony jest przecież dobrym marketingowcem.

Nowy rektor na pewno weźmie też pod lupę istniejące kierunki studiów. Nie wyklucza, że te, na których nie ma wielu chętnych, trzeba będzie zlikwidować lub połączyć. - To muszą jednak poprzedzać dogłębne analizy - zastrzega. - Trzeba się dowiedzieć, czemu tak się dzieje, czy może to my robimy coś nie tak. Zmiany będą, a nawet już są wprowadzane, w programie kształcenia. Tak, by dostosować go do potrzeb rynku - dodaje.

Według prof. Nowaka UJ to przede wszystkim ogromny zakład pracy, który musi być zarządzany tak sprawnie, jak każda firma.
- Podstawową funkcją uczelni jest nauka i dydaktyka. Ale by sprawnie się z niej wywiązywała, niezbędna jest optymalizacja zasobów - podkreśla Maciej Grelowski, ekspert BCC. - Sprawne zarządzanie grantami, przewidywanie kosztów, poszukiwanie źródeł finansowania. Jak w każdym wielkim przedsiębiorstwie.

- Nie będę się bał zapytać o radę tych, którzy mają większe niż ja doświadczenie - zaznacza rektor Nowak. - Nie mam monopolu na mądrość. Musimy jednak pamiętać, że jesteśmy uczelnią państwową. Nie umówię się z pracownikiem na pensję, jak w prywatnej firmie. Ograniczają nas ustawy o finansach publicznych i szkolnictwie wyższym. Nie mogę ich łamać, choć czasem by się chciało. Byłoby prościej - uśmiecha się nowy rektor UJ.

Pogryzł kontrolera MPK, nie wiedział, że ma HIV

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!