Zobacz więcej: Pomnik Czerwonoarmistów w Nowym Sączu obrzucony pojemnikami z farbą [ZDJĘCIA]
Trzej mężczyźni oblali farbą i zniszczyli pomnik Armii Czerwonej podczas sobotniej patriotycznej manifestacji w Nowym Sączu. Usłyszeli już w tej sprawie zarzuty za co grozi im do pięciu lat więzienia.
Dodatkowo jeden z nich, Zygmunt Miernik, działacz opozycji w czasach PRL z Dąbrowy Górniczej, usłyszał zarzut znieważenia policjanta. Przepychankom z funkcjonariuszami policji towarzyszyły krzyki wzburzonych aktywistów "policja hańba, gestapo".
Obrzucił tortem
Trzej zatrzymani mężczyźni zostali po manifestacji w sobotę po południu przewiezieni na Komendę Policji w Nowym Sączu. Zygmunt Miernik, znany też z obrzucenia tortem sędzi podczas procesu generała Czesława Kiszczaka, uskarżał się na zły stan zdrowia więc został odwieziony karetką do sądeckiego szpitala. Dwóch pozostałych zatrzymanych, 39-letni mężczyzna i 16-latek, obaj z podsądeckiej wsi, byli przesłuchiwani do wieczora, po czym zwolnieni do domu. W sumie w manifestacji wzięło udział blisko 50 osób.
- Policja nie wyklucza postawienia zarzutów kolejnym uczestnikom - informuje rzecznik policji mł. asp. Iwona Grzebyk-Dulak. Dowodem w sprawie może być filmik z zajścia, jaki sami demonstranci wrzucili o internetu.
- Jeśli w ciągu miesiąca obiekt chwały sowieckiej armii nie zostanie usunięty, przyjedziemy go zburzyć - już zapowiedział Adam Słomka, aktywista KPN z Cieszyna.
Tuż przed pikietą dwaj młodzi sądeczanie zasłonili płaskorzeźbę z żołnierzami radzieckimi biało-czerwonym pokrowcem. Po kwadransie go jednak zdjęto.
-Zrobiliśmy to w tym celu, by sądeczanie lepiej widzieli pomnik, który chcemy usunąć - powiedział nam Krzysztof Bzdyl z Krakowa, szef Konfederacji Polski Niepodległej 1979-89.
W rzeczywistości chodziło zapewne o to, żeby pokrowca nie oblać farbą.
Patriotyczna akcja miała na celu zmuszenie władz Nowego Sącza do usunięcia pomnika. Manifestację zapowiedziały organizacje niepodległościowe z Krakowa, wsparte działaczami ze Śląska i Łodzi, sądeckie koło "Gazety Polskiej" i miejscowy oddział Polskiego Towarzystwa Historycznego na czele z jego prezesem Leszkiem Zakrzewskim. On właśnie przypomniał on, że od lat bezskutecznie domaga się od prezydenta miasta wykonania uchwały radnych jeszcze z lat 90. o likwidacji pomnika.
Prezydent Ryszard Nowak stara się rozwiązać problem i doprowadzić do ekshumacji żołnierzy, których zwłoki są pod pomnikiem. Wstępnie zaplanowano ją na rok 2015. Strona rosyjska stale sprzeciwia się usunięciu pomnika.
Co wiesz o Krakowie? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!