- Prezydent uznał, że lepiej dać zarobić właścicielom klubów i pubów w mieście - wyjaśnia Małgorzata Grybel, rzeczniczka magistratu w Nowym Sączu.
Miejscowi restauratorzy są gotowi do EURO 2012. Dawno wykupili licencje na publiczne odtwarzanie meczów, które wydawała UEFA. - Licencja nie jest droga - mówi Krzysztof Ruchała, właściciel restauracji "Bohema", prowadzący też piwiarnię i dwa ogródki piwne na sądeckim Rynku. - Możliwość pokazania wszystkich meczów kosztowała mnie niecałe 140 euro.
Ruchała przygotował dla kibiców osiem telewizorów w restauracji, pizzerii i piwiarni oraz dwa telebimy w ogródkach na Rynku.
Cafe Kwadrans przy ul. Długosza chce przyciągnąć gości specjalnym menu. W karcie m.in. ciepła bułka w kształcie piłki wypełniona szynką parmeńską lub łososiem. Kucharz Paweł Brdej zamierza też każdego dnia serwować narodową potrawę jednej z drużyn grających wtedy mecz.
Krynica-Zdrój poszła inną drogą. Jest jedynym miastem w regionie, które skusiło się na strefę kibica. Urząd zapłacił 30 tys. zł za dwa dni: 1o czerwca, gdy zagrają m.in. Włochy z Hiszpanią, oraz 1 lipca podczas finałowego meczu. - Chcemy utrwalić wizerunek miasta popierającego aktywny wypoczynek i sport - mówi burmistrz Dariusz Reśko, przekonując, że strefa będzie atrakcją dla gości uzdrowiska.
Wybieramy Superkota! Zobacz fantastyczne zdjęcia kotów i oddaj głos na najpiękniejszego!
Konkurs na najładniejsze zdjęcie matki z dzieckiem! Trwa głosowanie! Sprawdź!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!