Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: Cefarm zwalnia, ludzie bez szans na nową pracę

Wojciech Chmura
Od lutego 26 pracowników etatowych i 11 osób zatrudnionych na umowy-zlecenia z magazynu leków i biura obsługi aptek nowosądeckiego oddziału spółki Cefarm Rzeszów straci pracę.

Sądecki oddział liczący ponad 15 lat zostanie zamknięty w wyniku reorganizacji spółki, w której udziały do jesieni jeszcze miał skarb państwa. Wyzbył się ich w 93 procentach. Siedem proc. pozostało u pracowników.

Decyzja o zwolnieniach grupowych i likwidacji oddziału była dla pracowników ogromnym zaskoczeniem. Dowiedzieli się o niej kilkanaście dni temu. Wcześniej nie było żadnych nipokojących sygnałów z Rzeszowa. Po pierwszym szoku pracownicy, głównie panie, postanowiły wypowiedzieć się publicznie, choć bez nazwisk. Siedem z nich odwiedziło redakcję "Gazety Krakowskiej" tuż przed weekendem.

- Choć w ostatnich latach likwidowano magazyny z lekami Cefarmu we Wrocławiu, Bielsku-Białej i Kielcach, to jednak nas zapewniano, że zostajemy. Plotkami, jakie docierały z Rzeszowa nie przejmowałyśmy się, bo doposażono nas ostatnio sprzętowo - opowiada pani Lucyna.

Czujność pracowników uśpiły też liczne ostatnio decyzje przyznawania pożyczek remontowych w wysokości kilku tysięcy zł z funduszu socjalnego. - Pożyczki podpisywał ten sam zarząd, który nas teraz zwalnia, czujemy się oszukani. Choć to zwolnienie grupowe, na wielkie odprawy nie liczymy. Tymi odprawami będziemy musieli spłacić pożyczki. Zostaniemy bez pracy i bez pieniędzy - mówi pani Marta.

Po czwartkowej wzmiance w "Krakowskiej" o pierwszym w tym roku grupowym zwolnieniu w Nowym Sączu, rzecznik spółki Cefarm Rzeszów, Anna Ciastoń tłumaczy je m.in. skutkami ustawy refundacyjnej.

Ustawa ta "spowodowała m.in. obniżenie marż hurtowych i pogorszenie kondycji całego rynku. Kolejną konsekwencją było ponad 10 tysięcy zwolnień w branży farmaceutycznej. Również ACP Pharma, która przejęła Cefarm, nie miała innego wyjścia, jak restrukturyzowanie firmy" - tłumaczy.

- Zaproponowano nam pracę w Rzeszowie, ale z pensją 1600 zł brutto nikt nie jest w stanie zaczynać życia od nowa, mając rodzinę - żali się pani Katarzyna.

-Liczymy, że wynegocjujemy jak najwyższe odprawy, chcemy odejść godnie, choć wiemy już, że dla nas, ludzi z niskim wykształceniem, pracy w Sączu nie ma - dodaje pani Dorota.

Lód pokrył Kraków [ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska