Co jeść w sierpniu?

Informacja o miejskich oszczędnościach to pokłosie interpelacji Kądziołki, którą złożył do prezydenta Ludomira Handzla dwa tygodnie temu. Radny chciał sprawdzić jak wyglądała realizacja wszystkich zadań, które zwyciężyły w kolejnych edycjach Budżetu Obywatelskiego, a także dowiedzieć się, które z nich otrzymały dodatkowe wsparcie finansowe ze strony ratusza, a którym (podobnie jak Dąbrówce) ich odmówiono.
- W odpowiedzi zostałem odesłany do raportów o stanie miasta, chociaż zgodnie z obowiązującymi przepisami prezydent powinien udzielić mi konkretnej odpowiedzi, a nie odsyłać do innych dokumentów - mówi Gazecie Krakowskiej.
Wprawdzie radny konkretnych informacji nie uzyskał, ale lakoniczna odpowiedź prezydenta sprowokowała nowosądeckiego internautę do wyliczeń dotyczących oszczędności, jakie miał poczynić ratusz przy realizacji projektów z BO. Te z kolei zastanowiły radnego, który od dwóch lat nie może uzyskać dofinansowania do zwycięskiego zadania na swoim osiedlu.
- To w końcu są pieniądze na realizację projektów z Budżetu Obywatelskiego, czy ich nie ma? A jeśli są, to dla kogo i na podstawie jakich kryteriów - pyta dzisiaj Michał Kądziołka.
Wątpliwości radnego budzi również w tym kontekście fakt, że co najmniej jeden osiedlowy projekt mógł liczyć na dodatkowe wsparcie ze strony miasta. Mowa tutaj obiekcie sanitarno - sportowym na os. Piątkowa, do którego powstania miasto dołożyło około 250 tys. zł. Szefem zarządu osiedla jest radny Grzegorz Ledziński, należący do prezydenckiego klubu Koalicji Nowosądeckiej.
- Czy to oznacza, że dla jednego osiedla są pieniądze, natomiast innym mówi się, że brakuje środków? To przecież przejaw dyskryminacji mieszkańców i ewidentne łamanie konstytucji - podsumowuje krótko Kądziołka i zapowiada dalsze działania w tej sprawie.
Są oszczędności, czy ich nie ma?
Z pytaniem o zaoszczędzone w BO środki zwróciliśmy się do Piotra Lachowicza, sekretarza miasta. Jak wyjaśnia nam dzisiaj, w przypadku Budżetu Obywatelskiego trudno właściwie mówić o oszczędnościach, ponieważ nie wykorzystane w danym roku pieniądze wracają do ogólnego budżetu miasta.
- To nie jest tak, że możemy je zatrzymać i wydać na realizację projektów z budżetu w roku przyszłym. Przepisy na to niestety nie pozwalają - tłumaczy.
Lachowicz zaznacza, że pieniądze, które z różnych przyczyn nie zostały wydane na realizację jakiegoś zadania (chociażby z związku z ograniczeniami pandemicznymi), są wydawane na różne miejskie potrzeby.
- Może się nawet i tak zdarzyć, że jakieś miękki projekt typu impreza integracyjna nie został na danym osiedlu zrealizowany z z powodu pandemii, ale miasto wybudowało tam na przykład chodnik w ramach środków z budżetu ogólnego - wyjaśnia.
Dodaje również, że ratusz nie ma bezwzględnego obowiązku realizacji danego projektu, jeśli okoliczności na to nie pozwalają. Mowa tutaj chociażby o wspomnianych wcześniej przepisach pandemicznych czy też np. zbyt dużych kosztach wykraczających poza przewidziane w projekcie środki.
Kto decyduje o dofinansowaniu projektów?
Projekty, które w fazie realizacji okazały się droższe niż to przewidziano na etapie zatwierdzania kosztorysu przez komisję weryfikacyjną, mają szansę na realizację pod warunkiem jednak, że wyrazi na to zgodę prezydent miasta.
- Prezydent jako organ wykonawczy konsultuje każdy taki przypadek ze skarbnikiem oraz dyrektorami odpowiednich wydziałów i podejmuje decyzję, czy dane zadanie otrzyma dodatkowe wsparcie finansowe ze strony miasta czy też nie - wyjaśnia Lachowicz.
Tak właśnie się stało w przypadku projektu z osiedla Piątkowa, które dzięki przychylności Ludomira Handzla pozyskało dodatkowe środki na wykonanie zadania z Budżetu Obywatelskiego. Jak na razie mieszkańcy Dąbrówki nie doczekali się podobnego dofinansowania, choć w przypadku boiska do koszykówki kwota ta byłaby niższa niż w wypadku obiektu sanitarno sportowego na os. Piątkowa. Pierwotnie boisko miało kosztować około 150 tys. zł, ale najtańsza oferta w przetargu wyniosła około 280 tys. zł. Oznacza to dopłatę w wysokości około 130 tys, zł czyli o 120 tys. mniej niż na osiedlu, którego szefem zarządu jest prezydencki radny.
- Kandydatki do tytułu Miss Polski 2022 na sesji zdjęciowej w Krynicy-Zdroju
- Nietypowe budynki w Nowym Sączu i okolicy. Z różnych powodów przyciągają uwagę
- Sądeczanie pamiętali o rocznicy Zbrodni Wołyńskiej 1943
- Są razem 50 i 60 lat. Złote i Diamentowe gody w ratuszu. 11 par świętowało jubileusze
- Mamy wyniki matur szkół w Nowym Sączu i powiecie nowosądeckim
- 10 miejsc idealnych na upalny dzień. To nie tylko baseny i kąpieliska