Nowy Sącz. Czy sztandar miasta przechowywany jest w skandalicznych warunkach? Radny Kądziołka krytykuje ratusz

FLESZ - Jedna ładowarka do tabletów i smartfonów?

Kwestia sposobu przechowywania sztandaru Nowego Sącza wypłynęła na ostatniej sesji rady miasta (28 października). Michał Kądziołka złożył wniosek do prezydenta Ludomira Handzla, aby ten zaprzestał przechowywania sztandaru w skandalicznych, jak mówi radny, warunkach.

- Należy niezwłocznie znaleźć dla symbolu miasta eksponowane i godne miejsce w ratuszu tak, aby nowosądeczanie mogli go zobaczyć. To ogromna wartość dla Nowego Sącza - apeluje radny.

Kądziołka uważa również, że sztandar powinien być obecny na sesjach Rady Miasta Nowego Sącza, a także należy go prezentować podczas uroczystości państwowych i patriotycznych.

- Trzeba powrócić do tej dobrej tradycji praktykowanej w poprzednich kadencjach - podnosi.

Zapowiada również, że nie pozostawi tej sprawy i będzie się domagał wyjaśnień od władz Nowego Sącza.

Obecny sztandar miasta został ufundowany w 2017 roku przez sądeckich rzemieślników zrzeszonych w Cechu Rzemiosł Różnych i Przedsiębiorczości.

- To był dar z okazji 725 rocznicy wydania aktu lokacji Nowego Sącza przez króla Wacława II Czeskiego - przypomina w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Ryszard Nowak, ówczesny prezydent miasta.

Wyjaśnia, że do końca jego kadencji sztandar znajdował się w prezydenckim gabinecie, w specjalnie przygotowanej do tego celu gablocie.

- Uważam, że to godne miejsce dla symbolu naszego miasta. Innym takim miejscem jest sala reprezentacyjna ratusza - mówi nam dzisiaj.

Poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie władze Nowego Sącza.

- Sztandar Miasta znajduje się na sali posiedzeń im. Stanisława Małachowskiego, odpowiednio zabezpieczony w szklanej gablocie i trudno o lepszą lokalizację - mówi Jakub Pędzich z Biura Prasowego UM.

Podkreśla, że to Prezydium Rady Miasta podjęło decyzję o organizowaniu wyłącznie zdalnych sesji rady miasta, zaś sala posiedzeń służy obecnie m. in. jako punkt szczepień oraz miejsce szkoleń.

- Nie ma więc potrzeby szczególnego eksponowania sztandaru. Ponadto, ze względów technicznych i porządkowych mogą okresowo w pobliżu sztandaru znajdować się krzesła i zapewne ten moment został uchwycony na zdjęciu radnego, który co warto przypomnieć, przewodniczy sesjom „zdalnym” z ratusza - kontynuuje.

Dodaje również, że przy okazji rozważań na temat sztandaru, radny Michał Kądziołka powinien pokusić się o refleksje na temat Statutu Miasta Nowego Sącza, który, zdaniem ratusza, jest notorycznie naruszany przez Prezydium Rady Miasta w trakcie prowadzenia obrad.