FLESZ - Wzrost zakażeń. Będą szpitale tymczasowe
Bliskich, a także sąsiadów, mężczyzny mieszkającego w jednym z budynków przy Alejach Batorego w Nowym Sączu zaniepokoił brak możliwości nawiązania z nim kontaktu. W południe w poniedziałek, 14 marca 29021 r., zaalarmowali oni służby ratownicze.
Medycy oraz policjanci, którzy szybko przybyli pod wskazany adres, również nie zdołali porozumieć się z mężczyzną, który miał przebywać w swoim mieszkaniu. Drzwi pozostawały zamknięte, a za nimi panowała cisza.
Do akcji musiał wkroczyć zastęp z Jednostki ratowniczo Gaśniczej nr 1 Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu. Strażacy utorowali drogę ratownikom medycznym i funkcjonariuszom policji. Kiedy ci znaleźli się w pomieszczeniach zajmowanych przez mężczyznę, okazało się, ze nie daje on oznak życia. Lekarz stwierdził, że zgon nastąpił już wcześniej.
Co mogło być przyczyną śmierci sądeczanina, mają wyjaśnić policjami prokuratura. Najbardziej istotna i pomocna w tym będzie sekcja zwłok. Wstępnie wykluczono jednak, by do zgonu mogły przyczynić się osoby trzecie.
🔔🔔🔔
Pobierz bezpłatną aplikację Gazety Krakowskiej i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.
