https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Dyrektorka przedszkola, która znęcała się nad dzieckiem, wyjaśnia motywy swojego postępowania

Tatiana Biela
Dyrektorka motywuje swoje zachowanie zaleceniami specjalisty, dotyczącymi postępowania z nadpobudliwym dzieckiem.

- Pani przyniosła nam pisma i opinie podpisane przez specjalistę, w którym były pewne zalecenia jak uspokajać to bardzo nadpobudliwe dziecko - mówi Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty.

- Tam są informacje tego typu, że należy przytrzymać dziecko na kilka lub kilkanaście sekund za ręce, że należy mu położyć ręce na ramionach albo na głowie. Ale to, że pani twierdziła, że to jest podkładka, która wyjaśnia jej postępowanie w trakcie usypiania dzieci, absolutnie nas oczywiście nie przekonuje – mówi Barbara Nowak i dodała, że pisma oczywiście zostaną zweryfikowane.

Barbara Nowak podkreśla, że z całą pewnością nie możemy mówić o kilku, czy kilkunastu sekundach, gdy patrzymy na to usypianie dziecka.

-Trudno powiedzieć, że to jest usypianie. Obojętnie jakie i kto formułuje zalecania, jest jeszcze coś takiego jak zdrowy rozsądek i przede wszystkim odpowiedzialność za życie i zdrowie dziecka. To są rzeczy, które się wykluczają – wyjaśnia Barbara Nowak.

Małopolska Kurator Oświaty podkreśla, że poszkodowane są także dzieci, które były świadkami tego typu sytuacji. Zapewnia również, że zarówno sama dyrektorka, jak i przedszkolanki, które były świadkami zdarzenia, zostaną postawione przed komisją dyscyplinarną.

Barbara Nowak spotkała się także w miniony poniedziałek z Prezydentem Miasta Nowego Sącza. – Dałam wyraźny sygnał, że to przedszkole należałoby zamknąć, a dzieciom zapewnić miejsce w innych przedszkolach, bezpiecznych dla nich – podkreśla.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

O
Ojciec dwójki dzieci
A z jakiego kodeksu i jakiego artykułu może odpowiadać Pani dyr.? Bo jeśli z jakiegoś artykułu może odpowiadać to kto i z jakiego kodeksu i jakiego artykułu odpowie za zatrudnienie tej Pani w tym przedszkolu, na takim stanowisku? Sam mam dziecko w przedszkolu i gwarantuję: gdyby coś takiego przytrafiłoby się mojemu dziecku to pani dyr. do swojego domu wróciłaby z lekką kontuzją, która przez caaaaaaałe życie przypominałaby jej o tym jak ma się z dziećmi nie postępować. Przepraszam, ale w tym jednym przypadku złamałbym zasadę dobrego wychowania na linii mężczyzna - kobieta. Pozdrawiam wszystkie Kobiety... oprócz tej jednej.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska