Para wzięła ślub, zanim ruszyły zdjęcia do ich wspólnego dzieła „Mój Nikifor”. Ekipa filmowa przez kilka tygodni w zimie i wiosną gościła w Krynicy-Zdroju, Czyrnej, Złockiem i Grybowie. Obok Krauzów na planie znaleźli się m.in. Krystyna Feldman, która wcieliła się w rolę Nikifora, Roman Garncarczyk, Lucyna Malec (zagrali małżeństwo Włosińskich) czy operator Krzysztof Ptak.
Przed pierwszym klapsem
Przyszłemu małżeństwu bardzo spodobały się beskidzkie krajobrazy.
- Bierzemy nasz ślub przed pierwszymi klapsami. Trudno byłoby nam psychicznie znieść osobistą uroczystość i pobyt na planie. Ta decyzja o ślubie jest dla nas zupełnie naturalna - mówił wówczas w trakcie jednego z wywiadów dla „Dziennika Polskiego” Krzysztof Krauze.
Para była ze sobą sześć lat - i jak zaznaczał reżyser - prawie nierozłączna. W ciągu tego czasu na dłużej byli zmuszeni rozstać się tylko raz i nie widzieli się wówczas przez miesiąc.
Nowy Sącz i sądeczanie na przełomie lat 80. i 90. Wyjątkowe ...
Przysięgę małżeńską Kos i Krauze złożyli przed prezydentem Nowego Sącza.
- Udzieliłem wielu ślubów, ale ten na pewno był szczególny. Chciałem też, aby taki był dla nich. Miło mi było, że reżyser zdecydował się akurat wziąć ślub tutaj - wspomina Józef Antoni Wiktor.
Przyjęcie weselne do białego rana odbyło się w Ratuszowej, chociaż pierwotnie planowano urządzić je w skansenie. Para podczas wcześniejszych wizyt w mieście zasmakowała w pierogach i gołąbkach serwowanych w restauracji Jerzego Pazdana. Krauzowie zaprzyjaźnili się z właścicielem i ten postanowił zorganizować im przyjęcie.
Recenzent reżysera
To zresztą nie była ich jedyna zażyła znajomość w Nowym Sączu. Zanim Krzysztof Krauze zaczął przyjeżdżać na Sądecczyznę, w latach 90. zaprzyjaźnił się z Ryszardem Miłkiem. Reżyser był wielkim miłośnikiem pasteli sądeckiego artysty. To Miłkowi pokazywał swoje scenariusze, zanim trafiały do producentów. Poznali się podczas jednego z festiwali filmowych, w którym do jurorowania Krauze zaprosił malarza.
- Krzysiu spytał mnie któregoś dnia, czy nie znam kogoś, kto miał do czynienia z Nikiforem. I tak poznałem go z Marianem Włosińskim. Nagrał z nim 38 kaset i na podstawie tego napisał z Asią scenariusz - wspomina Miłek.
Po przygodzie z Nikiforem, Krauze wrócił do Nowego Sącza w 2012 roku, gdzie znalazł idealny plener do filmu o romskiej poetce Bronisławie Wajs Papuszy. Film powstawał m.in. w Miasteczku Galicyjskim.
Czwarta żona, drugi mąż
Miłość scementowana w Nowym Sączu przetrwała aż do śmierci reżysera w 2014 roku. Krauze przez prawie 9 lat zmagał się z rakiem prostaty. Para, zanim trafiła na siebie, miała już za sobą inne poważne związki. Krauze po raz pierwszy ożenił się, mając 21 lat, ale małżeństwo nie doczekało pierwszej rocznicy ślubu. Trzy lata trwało małżeństwo z aktorką Ewą Sałacką, 12 lat z Małgorzatą Szurmiej. Joanna Kos dla Krauzego poświęciła związek z nowojorskim rabinem, który poznał ich ze sobą.
- Tak powstawała zapora w Rożnowie, która ratuje Sądecczyznę przed powodzią
- Akurat mieli przerwę. Nie mieli pojęcia, że robią im zdjęcia do Google Street View
- Kuba Wojewódzki odwiedził popularny kurort. Zachwyciła go Krynica-Zdrój?
- Wielkie otwarcie klubu Odnova w Nowym Sączu. Był tort i tłumy gości
- Tłumy na otwarciu lokalu Pizza Hut w Nowym Sączu
