FLESZ - Koronawirus: uwaga na fake newsy

Przewodnicząca rady miasta nie ukrywa, że stanowisko prezydenta Handzla jest sprzeczne z jej przekonaniami dotyczącymi zarówno samej karty, jak i powodów, dla których niemieccy samorządowcy zdecydowali się zawiesić ponad 30- letnią współpracę z Nowym Sączem.
- Dziwię się, dlaczego prezydent Nowego Sącza zechciał odpowiadać na oczywistą prowokację i jeszcze ubolewając, na międzynarodowym forum z żalem, w tonie donosu rozwodzi się nad Polską i rodzimymi samorządami, które opowiedziały się za obroną wartości chrześcijańskich i katolickiej nauki społecznej Kościoła, chroniącej tradycyjny model rodziny - pisze w liście do nowosądeczan.
Mularczyk ma ze złe prezydentowi, że w liście do władz Schwerte wyraził zrozumienie dla ich decyzji oraz, że zarzucił radnym klubu PiS Wybieram Nowy Sącz, demolowanie wieloletniej współpracy z miastami europejskimi a także propagowanie antychrześcijańskich postaw oraz poglądów sprzecznych z ideowymi korzeniami Europy. Przekonuje, że to właśnie karta uchwalona głosami radnych klubu PiS Wybieram Nowy Sącz, stoi na straży chrześcijańskich wartości, a jej uchwalenie ma na celu wspieranie tradycyjnie rozumianej rodziny.
- Jaki model społeczny, czy antyspołeczny pragnie promować pan Ludomir Handzel - pyta retorycznie przewodnicząca.
Podtrzymuje swoje stanowisko
Ludomir Handzel nie wycofuje się ze swojego stanowiska zawartego w liście do władz Schwerte. Przyznaje, że obydwa miasta znalazły się w impasie, z którego trudno będzie im wyjść.
-Trudno mi zaakceptować fakt, że wieloletnia współpraca z naszym najstarszym miastem partnerskim miałaby się zakończyć w taki sposób - mówi.
Handzel przypomina, że umowę ze Schwerte podpisano w sierpniu 1990 roku, zaś obydwa miasta prowadziły ożywioną współpracę na wielu różnych polach. Teraz stanęła ona jednak pod znakiem zapytania.
- Oczywiście łatwiej jest budować mury pomiędzy ludźmi niż chociażby długo obiecywaną "sądeczankę - podsumowuje zarzuty przewodniczącej rady miasta.
Liczy również, że wartości europejskie i chrześcijańskie powrócą do Nowego Sącza, bo jak twierdzi, jest przekonany, że większość mieszkańców miasta to osoby otwarte, tolerancyjne i szanujące drugiego człowieka.
Samorządowa Karta Praw Rodziny została przyjęta została przez radę miasta w listopadzie 2019 roku. Dokument przygotowany przez fundację Ordo Iuris podzielił środowisko nowosądeckich radnych, zaś za jego wprowadzeniem opowiedziało się wówczas 11 przedstawicieli klubu PiS Wybieram Nowy Sącz. Miasto znalazło się z tego powodu na przygotowanej przez lewicowych aktywistów interaktywnej mapie "Atlas nienawiści". Zawiera ona listę samorządów, które uchwaliły rezolucje przeciwko gender i środowiskom LGBT+ lub też Samorządową Kartę Praw Rodzin. Na wspomnianą listę trafił również sąsiedni Stary Sącz, który przyjął rezolucję przeciwko LGBT i gender. Decyzja starosądeckich radnych spowodowała z kolei zerwanie współpracy z partnerskim miastem Lambres-Lez-Douai z Francji.