https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Jerzy Gwiżdż uprzejmie przeprasza, że kandyduje na prezydenta miasta

Janusz Bobrek
Jerzy Gwiżdż liczy na to, że sądeczanie docenią jego polityczne i samorządowe doświadczenie. Jak zaznacza, nie prosił Ryszarda Nowaka o poparcie, bo z reguły nigdy się o takie nie zwraca
Jerzy Gwiżdż liczy na to, że sądeczanie docenią jego polityczne i samorządowe doświadczenie. Jak zaznacza, nie prosił Ryszarda Nowaka o poparcie, bo z reguły nigdy się o takie nie zwraca Janusz Bobrek
„Ani Z, ani M, ani H, tylko ja” to krótka piosenka jaką wiceprezydent Jerzy Gwiżdż ułożył na tegoroczne wybory. Za to jego program, pod którym się odręcznie podpisał, to kilkanaście stron deklaracji, opartych na hasłach: budować, remontować, porządkować i ukwiecać. Gwiżdż chciałby również zwiększyć ilość etatów w straży miejskiej kosztem urzędników w ratuszu.

- Chciałbym powiedzieć do tych, którzy ze mną sympatyzująi tych, których przekonam do siebie, że kandyduję. Do tych, którzy mogą być z tego powodu niezadowoleni, chcę powiedzieć: uprzejmie przepraszam, że kandyduję, ale kandydować będę - zaznacza Jerzy Gwiżdż.

Komitet Wyborczy Wyborców Jerzego Gwiżdża Samorządny Nowy Sącz zarejestrowany został w ubiegły piątek. Już może pochwalić się poparciem ogólnopolskiego komitetu Bezpartyjni Samorządowcy.
- Poparcia udzielił nam także Instytut Tradycji Rzeczypospolitej i Samorządu Terytorialnego z Warszawy - zaznacza Artur Olenicz, rzecznik prasowy KWW Jerzego Gwiżdża Samorządny Nowy Sącz.

Koń cesarza Kaliguli

Jeszcze kilka miesięcy temu nazwisko wiceprezydenta wymieniane było razem z Krzysztofem Głucem, Andrzejem Bulzakiem i Małgorzatą Belską jako potencjalnego kandydata Prawa i Sprawiedliwości. Gwiżdża miał rekomendować komitetowi politycznemu partii Cech Rzemiosł Różnych w Nowym Sączu. Jak się okazało, wszystkie propozycje zostały pominięte, bo Jarosław Kaczyński zaproponował żonę posła Arkadiusza Mularczyka - Iwonę.

- Nigdy z nikim nie rozmawiałem z członków PiS-u w Nowym Sączu czy Warszawie o moim startowaniu z tej partii. Owszem była grupa ludzi, którzy chcieli, żeby poparła mnie ta partia. Nie wiem kto i dlaczego wrzucił mnie do tego wspólnego garnka - odcina się Gwiżdż. Sytuację, w której to władze centralne partii decydują, kto ma być kandydatem na prezydenta miasta, Jerzy Gwiżdż porównuje do historii, w której cesarz rzymski Kaligula mianował swojego konia Incitatusa senatorem i zaplanował mu urząd konsula.

- Czy dzisiaj mamy akceptować i podziwiać podobne kariery polityczne? Uważam, że sądeczanie są na tyle mądrzy, że do wyborów idą z pełną świadomością programu i ludzi, którzy za nim stoją. Tak żeby Nowy Sącz rozwijał się tak, jak oni tego chcą - mówi, asekuracyjnie jednak dodając, że wspomniany przykład historyczny nie dotyczy bezpośrednio kogokolwiek. - Wszelkie podobieństwa zatem są zupełnie przypadkowe.

Raczej bez poparcia Nowaka

Zdaniem Gwiżdża ostatnie 12 lat to dobry okres rozwoju Nowego Sącza pod rządami Ryszarda Nowaka. Jednak udający się na polityczną karierę prezydent wcześniej udzielił poparcia Krzysztofowi Głucowi. Czy o takie zbiegał też Gwiżdż?
- Założyłem sobie, że w wyborach samorządowych nie będę prosił partii ani urzędujących osób o wskazanie, bo nie chcę być traktowany jak koń cesarza Kaliguli - odpowiada.

Liczy na poparcie sądeczan, bez względu na przynależność partyjną czy światopogląd. Pomóc ma mu w tym program i doświadczenie w zarządzaniu miastem.

Nowy Sącz ma być miastem akademickim, przedsiębiorczym i turystycznym. Gwiżdż wskazuje minimum osiem działań, które należy stale realizować: budować, remontować, porządkować, ukwiecić, uatrakcyjnić, integrować, promować oraz dbać o bezpieczeństwo socjalne i osobiste obywateli. Wśród projektów do realizacji kandydat wymienia m.in. park wodny, łączący pływalnie w MOSiRze z brzegami Kamienicy, parking w miejscu dawnej straży pożarnej przy ul. Grybowskiej, Park Strzelecki (na który są już przyznane pieniądze). Oprócz tego chce lobbować na rzecz budowy drogi tzw. sądeczanki z Brzeska przez Nowy Sącz do granicy ze Słowacją.

Jerzy Gwiżdż jako pierwszy w tej kampanii wyborczej poruszył temat Straży Miejskiej w Nowym Sączu.
- Wbrew innym zapowiadam wzmocnienia personalne straży miejskiej, kosztem etatów urzędniczych - zaznacza i dodaje, że chciałby, aby służby te dyżurowały całą dobę, a miejskim monitoringiem zostały objęte także osiedla.

Kim jest Jerzy Gwiżdż? Samorządowiec i polityk, który kocha kwiaty i poezję

Gwiżdż (ur. 1954) to absolwent II Liceum Ogólnokształcącego w Nowym Sączu i prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jest adwokatem i radcą prawnym. Na początku lat 80. tworzył sądeckie struktury NSZZ „Solidarność” i przez wiele lat był ich wiceprzewodniczącym. W latach 1990-1994 został pierwszym prezydentem Nowego Sącza w odrodzonej Polsce. W latach 1993-1997 był posłem z listy BBWR, również współautorem nieudanej kampanii wyborczej Lecha Wałęsy na prezydenta Polski.

Od 2006 roku jest zastępcą prezydenta Nowego Sącza. W 2010 r. zaskoczył sądeczan zbiorem poezji „Moje rymy”, pisząc m.in. o pomniku sikającego rycerzyka, który postawił pod ruinami zamku. Inną publikacją, która narobiła niemałego zamieszania, były „Listy do AM” (2014). Za inicjałem miał się kryć poseł Arkadiusz Mularczyk, którego Jerzy Gwiżdż nie darzy sympatią. Sądeczanie zastanawiają się, czy dawne animozje odżyją podczas kampanii wyborczej i rywalizacji z żoną posła, Iwoną Mularczyk, kandydatką Prawa i Sprawiedliwości.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

Dzieje się w Krakowie

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Tymon
Super teraz wiemy że nie ma co na Pana głosować, skoro te 12 lat uważa Pan za udane i mimo to mamy taką ruinę w Nowym Sączu to Panu już podziękujemy, nawet pobliskie miasta o podobnym rozmiarze nie mają takiego zacofania jakie panuje u nas w tej chwili, a zasługi firm trzecich i galerie itp do niczego się nie wliczają, nawet ludzi ciężko tu przyciągnąć. Jak nie zmienimy kierunku to nic z tego nie będzie...
w
wyborcaNS
ma program który mu skradł nawet premier Morawiecki. Pan Gwiżdz to samorzadowiec który zna samorząd od podszewki
w
wyborcaNS
te komentarze to chyba piszą slepcy i nieudacznicy
o
old44
Skoro pan lubi rzymskie porównania to przypomnę jeszcze inne - "Ne intretis in eadem fluminis. Pan już tu zarządzałeś, niczym nie błysnąłeś więc daj sobie już spokój. A ten sikający chłopczyk dostatecznie pana skompromitował bo oznacza bowiem, że brak panu własnych pomysłów.
G
Gość
Poparcie,dla kandydata na Prezydenta Miasta Nowego Sącza w 2018 roku-,który nie tylko obiecał najbliższego terminu rozpoczęcie prac Rewitalizacyjnych Parku Strzeleckiego w Nowym Sączu,ale również był współautorem w przygotowaniu całej projektowej dokumentacji i który zabiegał również o finanse,dla realizacji tego projektu.W tym celu przeprowadzono wiele znaczących rozmów z różnymi ludżmi instytucjami - sprawdzającymi kandydata,który uwiarygodnił Według Pobłogosławione3j Księgi Parku Strzeleckiego dobro,dla tego ogromnego przedsięwzięcia dla Parku.Człowiek ,który rozumie przyrode i miał duży wpływ na tereny zielone w naszym mieście- choćby na przykładzie,Alei kwiatowych,nasadzone brzozy na Zamku,czy też zadaszenia zielone w formie grzybów k/fontanny , wiele nasadzeńdrzew i krzewów,pomysły na rabaty przy Rondach,- utrzymanie podpatrzonego własnego swojego ogrodu - Należą do zalet.
Park niszczeje i obumiera i prosi przez swoją kandytaturę na Prezydenta Miasta Nowego Sącz Pana Jerzego Gwiżdża o dotrzymanie słowa,dla tej enklawy przyrody zielonych płuc Nowego SączaWiele Pan uczynił,ale wiele przed Panem - to wielo milionowe zadanie.
Niech historia to oceni ,działając w sprawie dla wspólnego naszego dobra.
Wyłącznie z czystego płynącego gorącego serca,dla tego Parku z przyszłą jego wizją- Niech cały drzewostan Parku pokłoni się dla Państwa.
Przyrodnik
Park Strzelecki
l
lemur
Ma facet tupet .N.S. wygląda jak wiocha aby to sprawdzić wystarczy się ruszyć poza to zacofane w rozwoju,,miasteczko"
k
keisyr
Gwiżdż razem z Nowakiem przez 12 lat zgnoili i zrujnowali Nowy Sacz !!! Przyklad to kompletnie zatkany Nowy Sacz samochodami, brak szerokich arterii, pobudowano ciasne ronda z ulic podporzadkowanych nie mozna wyjechac bo Gwiżdż z Nowakiem przezarli publiczne pieniądze ktore powinny być przeznaczone na sygnalizacje świetlne) Wreszcie Prezes PiS Pan Kaczyński nie mógł dłużej na to patrzeć I wyrzucił Nowaka z Ratusza. Reszte dzieła dokona nowa Prezydent Pani Mularczyk, która oczyści Ratusz z tego plebsu !!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska