https://gazetakrakowska.pl
reklama
18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: komputerowe szkolenie ze... sprzątania

Maria Reuter
fot. archiwum
Liczyli, że na warsztatach komputerowych zdobędą umiejętności pomocne w zdobyciu pracy. Nie spodziewali się takiego rozczarowania. W godzinach zajęć, na polecenie pracowników STOPIL, sprzątali kuchnię, sale i myli podłogę na korytarzach.

Polecamy także: Oto najpiękniejsze Małopolanki [ZDJĘCIA]

- Czy to, że jestem bezrobotna, oznacza, że nie należy mnie szanować i wywiązywać się z zawartych ze mną umów? - zastanawia się jedna z uczestniczek warsztatu komputerowego w Centrum Integracji Społecznej i Zawodowej, które prowadzi sądeckie Stowarzyszenie na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Inicjatyw Lokalnych.

Grupę bezrobotnych skierował tam Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Nowym Sączu. Mieli uczyć się, a za każdy miesiąc uczestnictwa w zajęciach otrzymywać około 600 zł specjalnego zasiłku przewidzianego w ustawie o zatrudnieniu socjalnym.

- Zajęcia odbywały się w obskurnych salach przy warsztatach PKS - wspomina inna uczestniczka (nazwisko do wiadomości redakcji). - Było głośno i śmierdziało spalinami. Nasz instruktor już na pierwszym spotkaniu zapowiedział, że często go nie będzie i że musimy sobie sami radzić. Tak też było przez trzy miesiące. Niewiele nauczyliśmy się o komputerach.

Prezes STOPIL Andrzej Muzyk nie widzi nic niewłaściwego w organizacji zajęć. - Nauczyciel ma przyjść, dać polecenia i czekać aż uczniowie wymyślą, w jaki sposób je wykonać - mówi. Nie dziwi się też, gdy słyszy, że podopieczni centrum w godzinach zajęć, na polecenie pracowników STOPIL, sprzątali kuchnię, sale i myli podłogę na korytarzach.

- Tworzymy bezrobotnym otoczenie nie edukacyjne, tylko przemysłowe, bo oni mają nauczyć się ciężkiej pracy, a nie lenistwa - przekonuje prezes Muzyk. - Nie stać nas na zatrudnienie sprzątaczek, a ktoś posprzątać przecież musi.

Jak dowiedzieliśmy się, STOPIL co miesiąc na każdego uczestnika zajęć otrzymywał z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej po 150 zł. Pieniądze miały być na utrzymanie czystości i materiały szkoleniowe. Tych ostatnich jednak kursanci nie mieli okazji nawet zobaczyć. - Bo myśmy to wydali na różne materiały. Takie dla wszystkich - wyjaśnia Muzyk. Na koniec kwituje zarzuty: - Bezrobotnym to się powywracało w głowach!

Sprawdź aktualny rozkład jazdy PKP Kraków

Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail**Zapisz się do newslettera!**

Komentarze 32

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
obserwator
Ja zaczalem dopiero tam uczeszczac ale po tym co tu na forum przeczytalem to sie zastanawiam czy dobrze zrobilem!Jak na razie jest spokuj moze dlatego ze ten miesiac niby ochronny przez ktory jeszcze moglismy zrezygnowac sie dopiero kilka dni temu skonczyl.Ciekawy jestem jak bedzie teraz...No ale czerwona lampka czujnosci juz mnie sie w glowie zaswiecila!!Dziekuje Gazecie Krakowskiej za napisanie o calej sprawie bo teraz jestem juz uswiadomiony
o
obywatel tego miasta
NAPISAŁA PANI "Cisza ze strony p. Muzyka to tylko kwestia czsu. Artykuł ukazał się w czwartkowym wydaniu Gazety i sądzę, że w nadchodzącym tygodniu poznamy jego stanowisko w tej sprawie. "

I CO PANIU ANIU TYDZIEŃ MIJA A GURU JAK MILCZAŁ TAK MILCZY
PS Premia wysoka była????????????????????
A
Anna
Pan, Obywatelu, chyba nieuważnie przeczytał mój komentarz z dnia 2.07. Napisałam, że b r a ł a m udział w szkoleniu w Stopilu, a pan zaraz zrobił ze mnie pracownika i równo poleciał po p. Muzyku. Byłoby mi miło tam pracować, bo atmosfera jest fajna i kadra w porządku. Jeżeli czuje się pan zaszczuty, to zupełnie nie rozumiem z jakiego powodu.
o
obywatel tego miasta
mówi mi pani o chamstwie, a jak nazwać zachowanie pani guru pana muzyka , proszę przeczytać wypowiedż uczestniczki. Pan Muzyk nabrał wody w usta a pracownica szefa broni. Super pani ANIU, SZANUJ SZEFA SWEGO BO ZAWSZE MOŻESZ MIEĆ GORSZEGO, niestety to przysłowie w tej sytuacji pewnie nie jest własciwe , ale po to są wyjątki , aby potwierdzały tezę. PANIE P[REZESIE MUZYK GRATULUJĘ ODDANCH PRACOWNIKOW, PREMIA DLA PANI ANI. Premia powinna być wysoka bo poddaństwo słuszne, a kasa jest zaoszczędzona na materiałach dla kursantów, godzinach wykładowców niezrealizowanch jak wynika ze słów uczestniczki to rownież poswiadczania nie prawdy w dzienniku, a to już prokurator dla pana za brak nadzoru i pana trenera za otrzymanie wynagrodzenia bez świadczenia pracy.
PANIE PREZESIE CZAS MYŚLĘ, ZAJĄĆ STANOWISKO, A NIE PRACOWNIKAMI SZCZUĆ OBYWATELI TEGO MIASTA.
s
stopilanka.....
Żałosny cały ten kurs!!!!!!!!!Byłam,Widziałam,NIC sie nie nauczylam,PARANOJA!!!!!!!!!!!
k
kursantka
czesc Ewo H. może przestałabys już szczuć!!!!!!!!
A
Anna
z pana wypowiedzi drogi obywatelu, nawet jeżeli jesteś KN, zalatuje niestety chamstwem
u
uczestniczka
uczestniczylam w kursie komputerowym w Stopilu i to co opisane zostalo w artykule to wszystko prawda.Kazdy uczestnik co miesiac na konto stopilu dostawal 150 zł na materialy szkoleniowe a nic z tego nie mielismy!Zadnego dlugopisu,zeszytu,NIC!!!!!!Gdzie te pieniadze?????Co to za zajecia gdzie instruktora nie ma po 3-4 dni?Owszem po sobie posprzatac trzeba ale nie biura pan sekretarek i pana prezesa.Kurs zostal przedluzony dla niektorych osob.mialy to byc osoby najlepsze w grupie lub w trudnej sytuacji,a zostaly takie ktore od poczatku podlizywaly sie przelozonym!!Podobno dla kursantow przewidziano na koniec laptopy,ale jak poinformowal nas pan instruktor,zle napisal podanie i nie dostaniemy.Czytalysmy program jaki mial byc z nami przeprowadzony na kursie komputerowym i wiekszosc z tych rzecz nie zobaczylysmy na oczy.A wypowiedzi pana prezesa swiadcza o jego malej inteligencji......
j
jo
napisalem cicho być coby pani zrozumiala, bo z pani wypowidzi kns zaleciało
A
Anna
Cisza ze strony p. Muzyka to tylko kwestia czsu. Artykuł ukazał się w czwartkowym wydaniu Gazety i sądzę, że w nadchodzącym tygodniu poznamy jego stanowisko w tej sprawie. Jeżeli chodzi o poprawność gramatyczną wypowiedzi, to powinien Obywatel napisać "cicho bądź", nie "cicho być". Metodyka w kształceniu zawiodła!
o
obywatel tego miasta
własnie pan Muzyk pojechał po bezrobotnych i zamilkł, jeżeli czuł by się pomowiony powinien zareagować, a tu cisza, cisza jest oznaką tego , że czuje się winny.
Oczywiście na kursie kucharskim przygotowaniem stanowiska pracy jest sprzątanie, na kursie komputerowym jest przetarcie sprzętu klawiatura , monitor, itp, na kursie osob sprzątających jest sprzątanie, ale czy pan muzyk metotyki metodyki w kształceniu uczył się w ratuszu, a tam miotla i cicho być takie metody chyba przenosi do stopilu
s
sacz
coz pani ANNO rzeczywiscie co za roznica miedzy miotla a komputerem . pozdrawiam
c
coach
Pani redaktor....co za bzdury Pani wypisuje...chyba Panie nigdy nie pracowała z osobami zagrożonymi wykluczeniem społecznym...nie zna realiów i nastawienia, postaw, wyuczonych nawyków... niestety większości klientów MOPS. Z tego co się orientuje, a orientuje się dobrze... to w STOPILu nigdy nikomu się żadna krzywda nie działa. Co więcej, zawsze starano się tam ułatwić życie klientom, a praca czy przyuczanie odbywały się w cywilizowanej, przyjemnej atmosferze. Szlag mnie trafia jak czytam takie pierdoły ludzi nieobeznanych z tematem. No ale cóż, plotka, afera, coś się musi dziać, artykuł musi być.
a
anna
Jestem zażenowana napastliwością niektórych wypowiedzi. Dlaczego odsądzacie "od czci i wiary" p. Muzyka nie czekając aż wypowie się druga strona. Brałam udział w szkoleniu odbywającym się w Stopilu i przetarcie podłogi w pomieszczeniu w którym przygotowywalśmy posiłki, kawę, herbatę uważaliśmy za rzecz normalną - każdy kulturalny człowiek sprzata po sobie. Wypowiedź STOPILANKI, dotycząca składania sie uczestników kursu na poczęstunki dla pracowników Stopilu, to wierutna bzdura!!!! Prędzej któraś z pań z biura poczęstowała kawą lub herbatą, jesli ktoś zapomniał zabrać ze sobą, niżby domagała się od kursantów składkowych "łakoci". To pachnie pomówieniem! Pani redaktor Mario Reuter sieje Pani wiatr - oby nie zebrała Pani burzy.
b
bla
bla
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska