Do kradzieży doszło 4 stycznia. Złodziej ze sklepowej półki zabrał 4 butelki alkoholu o wartości ponad 400 złotych, a następnie omijając linię kas, chciał wyjść ze sklepu, nie płacąc za towar. Tę sytuację zauważył pracownik ochrony.
W trakcie wyjaśniania sprawy kradzieży, wywiązała się awantura, a złodziej zaczął szarpać i popychać ochroniarza, chcąc wyjść ze sklepu ze skradzionym towarem. Przed wejściem do budynku został jednak obezwładniony przez pracownika ochrony oraz osoby postronne, a następnie przekazany policjantom, którzy zostali wezwani na miejsce. Okazało się, że skradziony towar był nienaruszony, dlatego trafił do dalszej sprzedaży – wyjaśnia kom. Justyna Basiaga, Oficer Prasowy KMP w Nowym Sączu.
Agresywny złodziej został zatrzymany i przewieziony do sądeckiej komendy. Po nocy spędzonej w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych 62-latek usłyszał zarzuty kradzieży rozbójniczej tzw. mniejszej wagi oraz kradzieży, ponieważ w toku realizowanych czynności ustalono, że zanim mężczyzna został zatrzymany, tego samego dnia jeszcze czterokrotnie wynosił z marketu alkohol różnych marek, nie płacąc za niego. W wyniku przeszukania miejsca zamieszkania 62-letniego mieszkańca gminy Grybów funkcjonariusze odzyskali większość skradzionego mienia. Za popełnione czyny mężczyźnie grozi teraz kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
- Tak powstawała zapora w Rożnowie, która ratuje Sądecczyznę przed powodzią
- Akurat mieli przerwę. Nie mieli pojęcia, że robią im zdjęcia do Google Street View
- Kuba Wojewódzki odwiedził popularny kurort. Zachwyciła go Krynica-Zdrój?
- Wielkie otwarcie klubu Odnova w Nowym Sączu. Był tort i tłumy gości
- Tłumy na otwarciu lokalu Pizza Hut w Nowym Sączu
Polska pierwsza w rankingu CNN
