https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Mieszkańcy ul. Cichej mają dość sąsiadki. Policja w ciągu pięciu lat prowadziła około 150 spraw

Po naszej interwencji zrobiło się głośno o problemie mieszkańców ul. Cichej, którzy czują się nękani przez sąsiadkę. Okazało się, że kobieta zasypuje policję oskarżeniami o niewłaściwe zachowanie dzieci. Podejmowane interwencje mają finał w sądzie rodzinnym.

Z problemem mieszkańców ul. Cichej w Nowym Sączu zmierzył się w poniedziałek redaktor Tomasz Kubat z „Uwagi” TVN. W programie na żywo nadawanym w poniedziałek po godz. 20 na antenie stacji TTV pokazał grupę chłopców w wieku od 6 do 13 lat.

Zdaniem jednej z mieszkanek bloku to zdemoralizowany gang, który gra w piłkę nożną przed bokiem hałasując straszliwie, bo piłka często uderza w blaszane ogrodzenie.

Mają już dość

Konflikt sąsiedzki trwa od pięciu lat. Mieszkańcy spodziewają się kolejnych oskarżeń sąsiadki oraz wizyt policjantów.

- Zrobiło się ciepło. Dzieci coraz więcej czasu spędzają na podwórku i pewnie niedługo znów zaczną przeszkadzać naszej sąsiadce - mówi Małgorzata Kaleta, mama ośmioletniego Nikodema. Jej syn, podobnie jak dzieci z sześciu mieszkających w bloku rodzin, został posądzony przez sąsiadkę o demoralizację. Sprawa trafiła do sądu rodzinnego. Były wizyty kuratora i związany z tym stres.

- Takie małe dzieci nie rozumieją dlaczego ktoś przychodzi i zadaje im dziwne pytania. Raz usłyszały od sąsiadki, że pójdą do poprawczaka. Nasze dzieci bały się wychodzić na podwórko - dodaje Joanna Smoleń, mama siedmiolatka.

Sąsiadka nagrywa bawiące się dzieci dokumentując przejawy ich „demoralizacji”. Uwiecznia także sąsiadów, gdy zauważy, że któryś wyprowadza psa bez smyczy. Potem dzwoni na policję i żąda interwencji.

- Wiele z nich jest bezpodstawnych. Dziwimy się, że funkcjonariusze je podejmują. W ten sposób tylko sprawiają, że sąsiadka czuje się bezkarna - uważa Jacek Pierunkiewicz. To ona za takie bezpodstawne zgłoszenia powinna zostać ukarana.

Reagują na obie strony

W ciągu ostatnich 5 lat sądeccy policjanci otrzymali od różnych osób z ul. Cichej 22 zgłoszenia o konfliktach sąsiedzkich.

Prowadzili też czynności wyjaśniające w 125 sprawach o wykroczenie. W większości odstępowali od skierowania wniosku o ukaranie, bo nie było do tego podstaw.

- W kilku przypadkach kierowano wniosek o ukaranie do sądu lub też nakładano karę grzywny w postaci mandatu - informuje asp. Iwona Grzebyk-Dulak, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.

Jeśli sprawcą czynu była osoba poniżej 13 roku życia, policja miała obowiązek powiadomić o tym sąd rodzinny.

Policja prowadziła kilka spraw związanych z bezpodstawnym wezwaniem patrolu. Były też sprawy dotyczące złośliwego niepokojenia, z których trzy miały swój finał w sądzie.

Aktualnie sąd prowadzi dwie sprawy dotyczące złośliwego niepokojenia, które jest wykroczeniem oraz jedną sprawę o przestępstwo, w tym wypadku to uporczywe nękanie. Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, ta ostatnia dotyczy nękania mieszkańców przez ich sąsiadkę.

Uciążliwy sąsiad

Elżbieta Ruchała, adwokat z Nowego Sącza, która wystąpiła w roli eksperta w programie „Uwaga”, przyznaje, że sytuacja mieszkańców bloku jest zawikłana.

- Obowiązkiem sądu rodzinnego jest sprawdzenie każdego zgłoszenia dotyczącego małoletniego z uwagi na jego dobro, czy nie dzieje mu się krzywda - podkreśla Ruchała. Z drugiej strony mieszkańcy są zmęczeni ciągłymi kontrolami, wezwaniami i interwencjami policji.

Zdaniem adwokat odpowiedzialnością powinny wykazać się przede wszystkim organy ścigania, które powinny karać za bezzasadne interwencje. Wówczas uciążliwa sąsiadka zaprzestałaby takich praktyk.

- Ponadto nękanie innych osób, jak również składanie fałszywych zawiadomień w tym celu, aby toczyły się przeciwko nim postępowania karne, jest przestępstwem - podkreśla Ruchała.Zawiadomienie należy złożyć do policji, czy prokuratury. - Mieszkańcy mają też możliwość składania pozwów o naruszanie ich dóbr osobistych - podkreśla adwokatka.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

Gazeta Krakowska

WIDEO: Poważny program - playlista 3 odcinków

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gliu
Tam sprawa była nawet o psa, który od 3 lat nie żył. Inna Pani miała problem przez swojego "bardzo groźnego psa" który ledwo przekładał nogi bo mu się trzęsły i co 3 kroki musiał odpoczywać. Nie wiem czy ślimaka by dogonił. Trzeba mieć nie równo pod sufitem żeby tak nękać ludzi. Przecież każdy pracuje i ma swoje problemy żeby jeszcze latać na wezwania policji i się tłumaczyć przez te idiotki. Wiadomo jak wygląda przesłuchanie na policji 2-3 godz nie twoje. Czy ktoś pomyślał też o tych dzieciach jaki to stres dla nich i to dlaczego- że się bawią? To nie jest normalne, że sądy i policja zajmują się takimi sprawami. Gdyby to była jakaś patologiczna rodzina to wiadomo ale chyba te rodziny były już kilka razy sprawdzanie i postępowania umorzone a dalej ciągnie się to samo.
g
gość
Nie widziałam jeszcze bawiących się dzieci - szepczących chyba że bawią się w głuchy telefon. Oznaką dobrej zabawy dzieci są okrzyki i śmiech. W dzisiejszych czasach jak dziecko wychodzi do rówieśników to bardzo dobrze, bo co ma robić w domu siedzieć przy komputerze, czy z komórką w ręce? Jak jest ładna pogoda to nie ma podwórka żeby dzieciaki nie goniły i hałasowały. Nie wiem jak można dopatrywać się w tym demoralizacji. Normalny człowiek zwróci uwagę dziecku jak przechodzi a nie wzywa policję albo donosi. W tym przypadku nie przeszkadzają tylko dzieci ale i samochody i psy i w ogóle chyba wszystko.
e
eM
Niestety te Panie nie rozmawiają z nikim ale od razu wzywają policję, straż miejską itd. To są tzw przez policję "pieniaczki" dodam od siebie wątpliwej moralności "Nie są święte" za to są chyba chore psychicznie, bo nawet policjanci załamują ręce i sami nie wiedzą co robić. Są podobno tak natrętne, że nawet składają skargi na policjantów jeśli któryś nie potraktuje ich poważnie i siedzą po kilka godz. dziennie donosząc na ludzi. Niech policja przeanalizuje sobie ile donosów w ciągu kilku lat było przez tę kobietę i czy któryś był prawdziwy i skończył się wyrokiem lub karą? Jeśli nie to ukarać mandatem te baby za składanie fałszywych donosów i nękanie ludzi. Ciekawe jest to. że nikomu więcej na tym osiedlu nic nie przeszkadza tylko im.
o
ola
Niestety tym Paniom nie przeszkadzają tylko bawiące się dzieci i psy bez smyczy ale od kilku lat przeszkadza im dosłownie wszystko. Kto nie zna do końca szczegółów nie powinien wystawiać komentarza. Na komendzie siedział np ojciec turlający gumową piłeczkę z niespełna trzyletnim dzieckiem. Czasem sąsiedzi spotykają się i witają na policji i siedzą po dwie godziny składając zeznania ( zwalniają się z pracy). Wszystkie sprawy toczące się w sądach były od kilku lat umarzane z powodu braku podstaw do ukarania, sąd nie dopatrzył się w filmikach tej pani żadnej demoralizacji. Prawie każde dziecko na tym małym osiedlu ma kuratora od kilku lat. Jeśli ktoś widzi u tych dzieci demoralizację to trzeba pozamykać w więzieniach wszystkie dzieciaki w Polsce wraz z ich rodzicami. Dzieci mają prawo do zabawy zagwarantowane w konstytucji. To jest zwykłe osiedlowe podwórko a wśród rodziców Tych dzieci są wykształceni ludzie nawet nauczyciele. Policja powinna ukarać raczej drugą stronę za bezpodstawne oskarżenia i nękanie dzieci i dorosłych. Dzieci się jej boją bo ta kobieta ciągle je nagrywa. Czy to nie powinno być karalne? Mam nadzieję że nie zrobi znowu krzywdy jakiemuś dziecku bo już raz wyszarpała małą dziewczynkę.
m
mieszkaniec n.s
Te zgłoszenia przez policję do prokuratury związane z dziećmi i ciąganie ich po sądach to po prostu wstyd i skandal na całą Polskę.Nie wiem czy dorabiają takimi działaniami statystykę czy mają za mało konkretnej roboty.Dobrze powiedział redaktor że szkoda publicznych pieniędzy na takich darmozjadów.
Za brak kompetencji i nękanie tych dzieci z urzędów powinni być zwolnieni i niektórzy sędziowie i policjanci.Oczywiście nie piszę o wszystkich.Z szacunkiem do tych którzy naprawdę robią dobrą robotę dla ludzi.Szkoda że nazwisk nie podali tych co wnieśli oskarżenia na te i tak przerażone dzieci.
m
mieszkaniec n.s
Te zgłoszenia przez policję do prokuratury związane z dziećmi i ciąganie ich po sądach to po prostu wstyd i skandal na całą Polskę.Nie wiem czy dorabiają takimi działaniami statystykę czy mają za mało konkretnej roboty.Dobrze powiedział redaktor że szkoda publicznych pieniędzy na takich darmozjadów.
Za brak kompetencji i nękanie tych dzieci z urzędów powinni być zwolnieni i niektórzy sędziowie i policjanci.Oczywiście nie piszę o wszystkich.Z szacunkiem do tych którzy naprawdę robią dobrą robotę dla ludzi.Szkoda że nazwisk nie podali tych co wnieśli oskarżenia na te i tak przerażone dzieci.
A
Anty lemur
lemur bydło się odezwał . Jak pięknie limanowioku znasz się na szczekających psach. Znasz na pewno to ze swojej autopsji / chociaż nie wiem czy coś takiego będzie wiedziało co to słowo znaczy/.
g
grdb
Polskie urzędy i służby nie myślą. One zamiast myślenia mają procedurę. Urzędas polski trzyma się kurczowo procedury, bo to pozwala mu na trzymanie się kurczowo stołka i ciepłej, dobrze płatnej i niewymagającej posady. A to że obywatel płacący jego pensję ma problemy, to już nie jego zmartwienie. On ma procedurę. Jak procedura mu karze kogoś gnębić interwencjami codziennie, to tak robi. Jak procedura mu karze czekać i nic nie robić, podczas gdy obywatel jest pozbawiony świadczeń lub okradany - tak robi. To głupota tego państwa jest winna tej sytuacji, a zawsze znajdzie się kretyn(ka) który to wykorzysta.
l
lemur
ponieważ niektóre "dzieci" zachowują sie gorzej niż stado dzikich szczekających psów.Poza tym wrzeszczą pod oknami tylko nie swoimi bo mamusia nie pozwoli.Wszędzie trzeba umiar zachować,nie robić bydło.
m
mik
wyprowadzanie psów bez smyczy i kagańca to zagrożenie życia dla sąsiadów.a to,że dzieci krzycza na boisku?do godz 22.oo mają prawo.boisko czy ogrodzone podwórko jest placem zabaw...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska