W zabytkowej pofranciszkańskiej kamienicy przy ulicy Pijarskiej 21 Fundacja Nomina Rosae otwarła Dom Historii.
Ma to być miejsce w NowymSączu wyjątkowe, bo tętniące życiem, co raczej z historią się nie kojarzy. Z założenia Dom Historii nie będzie miał charakteru muzeum, ale miejsca pełnego wydarzeń – warsztatów, spotkań z ludźmi, którzy mogą wzbogacić naszą wiedzę o historii miasta. Będą też wystawy, w tym zrekonstruowanych historycznych strojów z różnych epok, w czym specjalizuje się prezes fundacji Nomina Rosae doktor Maria Molenda.
– Od dawna myśleliśmy o miejscu, w którym będziemy mogli prezentować naszą kolekcję rekonstrukcji strojów historycznych, prowadzić wykłady, a przede wszystkim warsztaty, które cieszą się ogromną popularnością – mówi Maciej Walasek z Fundacji Nomina Rosae. – Chcemy również, aby w Domu Kultury można było w niedalekiej przyszłości wysłuchać koncertów, czy zobaczyć sztukę teatralną – dodaje.
Zokazji otwarcia Domu Historii w sobotni wieczór w kościele ewangelickim wystąpił zespół muzyki dawnej Floripari oraz Teatr Nomina Rosae i Jan Korwin Kochanowski. Aktor spokrewniony z wielkim Janem z Czarnolasu recytował jego wiersze.
W zabudowaniach pod adresem Pijarska 21 jest wystawa „Dawnej mody czar”, przygotowana przez Marię Molendę. Jest to podróż za modą przez wieki - rekonstrukcje ubiorów elit od czasów średniowiecza aż po początek XX w.
Lokalizacja Domu Historii nie jest przypadkowa. Przy ulicy Pijarskiej znajdował się klasztor franciszkanów, jedna z najstarszych sądeckich świątyń. To tutaj przez wieki cześć odbierał obraz Przemienienia Pańskiego, z którym związana jest historia o powstaniu miasta. Władze austryjackie dokonały kasacji klasztoru i przeszedł on w ręce Żydów, którzy go odkupili. Po kilku latach odsprzedali luteranom, którzy mieli w nim szkołę i kościół.
Dom historii zwiedzać będzie można już wkrótce za drobna opłatą na rzecz Fundacji Nomina Rosae.