Jadwiga Stramka-Wolanin była znaną narciarką (AZS Zakopane, LZS Rytro) i działaczką sportową oraz współorganizatorką Memoriału im. Romana Stramki i Zbigniewa Kmiecia w Ptaszkowej. Była pielęgniarką. Pracowała w szpitalu, pogotowiu ratunkowym i sanepidzie w Nowym Sączu. Przed II wojną światową działała prężnie w harcerstwie oraz wspólnie z bratem Romanem Stramką w ruchu oporu.
- Zawsze uśmiechnięta - czytamy na stronie Stowarzyszenia Kibiców Sandecji na Facebooku. - Niejednokrotnie z wielką radością przyjmowała w swoich skromnych progach przy ulicy Gorzkowskiej kibiców Sandecji, dzieląc się wspomnieniami swojego życia. Nikt z nas nie zapomni jej gościnności, pełnego życzliwości serca, pełnych humoru a zarazem smutku, opowieści o swoim bracie jak również losach swoich przyjaciół w czasie wojennej zawieruchy.
Na emeryturze była bardzo często zapraszana przez nauczycieli i młodzież do sądeckich szkół. Podczas spotkań z młodzieżą opowiadała o trudnych czasach wojennych. Odznaczona Krzyżem Partyzanckim za pomoc w ruchu kurierskim podczas II wojny światowej.
Brat pani Jadwigi - Roman Stramka - pseudonim „Romek” (zmarły w 1965 roku) był kurierem ZWZ/AK. Podczas wojny 69 razy przebył trasę Nowy Sącz-Budapeszt przeprowadzając ludzi przez "zieloną granicę". Partyzant w oddziale "Tatara". Po wojnie prześladowany przez UB i więziony. Udało mu się jednak uciec z więzienia na Dolnym Śląsku.
Do Nowego Sącza wrócił w 1954 roku. Był wspaniałym sportowcem - lekkoatletą i narciarzem, (wicemistrzem Polski na 50 km w 1953 roku). Trenerem wielu dyscyplin i organizatorem imprez narciarskich.