We wtorek sądeccy radni większością głosów zdecydowali, że nie będą dyskutować na temat podwyżki, bo nawet gdyby odrzucili uchwałę z propozycją nowych cenników przedstawionych przez zarząd Sądeckich Wodociągów, spółka i tak może wprowadzić podwyżki w życie.
Czytaj także: Przebiegła Figa wywąchała przemycone papierosy
Za odesłaniem projektu uchwały do prezydenta zagłosowali radni PiS i z klubu Dla Miasta wybrani z listy prezydenta Ryszarda Nowaka. Przeciwni byli rajcy z opozycyjnego klubu PO. Chcieli dyskutować. Ich głosów nie wystarczyło jednak aby rozpocząć debatę na temat podwyżek.
- A szkoda - mówi radny Józef Wiktor. - Myślę, że sądeczanom należałoby wytłumaczyć, skąd te podwyżki i zastanowić się wspólnie, co nas czeka, gdy od rozbudowanego wodociągu trzeba będzie płacić koszty amortyzacyjne. Wówczas cena wody znów pójdzie w górę - prorokuje radny Wiktor.
Jak nas poinformował we wtorek prezes Sądeckich Wodociagów Janusz Adamek - spółki nie stać na utrzymanie cen na dotychczasowym poziomie, bo wzrosły koszty funkcjonowania spółki (energia i VAT).
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: W Małopolsce kradnie się najchętniej niemieckie auta
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy