Marta Mordarska, pełnomocnik prezydenta Nowego Sącza ds. społecznych, przejmie mandat radnego wojewódzkiego po Andrzeju Romanku, który wszedł do Sejmu z listy Prawa i Sprawiedliwości. - Po to startowałam do sejmiku, żeby w nim pracować - mówi Mordarska, potwierdzając, że jest gotowa przyjąć mandat.
W listopadzie ubiegłego roku Mordarska startowała do sejmiku z piątego miejsca na liście PiS i zdobyła piąty wynik - 5112 głosów. Do mandatu zabrakło jej wtedy niecałe trzy tysiące głosów. Od lat 90. związana jest z sądecką prawicą. Od 1994 r. pracuje w administracji rządowej i samorządowej. Pełniła zwykle funkcje doradcze w zakresie uzależnień.
Mamy rok 2018 i znów Mordarska do sejmiku kandyduje. Etyka Mordarskiej jest na poziomie rynsztoku. Powinna zostać wydalona z PiS, ktoś się wreszcie w PiS powinien odpowiednio tą kobietą zająć. Dobrze, że nie ma jej już w Nowym Sączu, ale jako poseł miasto i mieszkańców będzie reprezentować. Niestety.
n
nie polityk
Mamy rok 2018 i znów Mordarska do sejmiku kandyduje. Etyka Mordarskiej jest na poziomie rynsztoku. Powinna zostać wydalona z PiS, ktoś się wreszcie w PiS powinien odpowiednio tą kobietą zająć. Dobrze, że nie ma jej już w Nowym Sączu, ale jako poseł miasto i mieszkańców będzie reprezentować. Niestety.
R
Roman Populik
Jeżeli takie osoby jak Pani Marta Mordarska pretendują do tytułu sądeczanina roku to zachęcam do bojkotu takich wyborów. Widać że nikt nie przedstawił jej prawdziwej osobowości. Ale cóż, nic nowego popierajmy nadaj ludzi zawistnych, myślących tylko o swoich interesach. Sztandarowym zwrotem Pani Marty było zwracanie się do ludzi zdaniem "...ja cię zapewniam że ty już nigdzie w Nowym Sączu pracy nie znajdziesz..." Jóź wiele osób takie zdanie usłyszało. Wstyd dla sądeczan. To tylko kilka zalet Pani Marty.
