Gruzini posiadali paszporty biometryczne wydane przez ich kraj. Jak znaleźli się w Polsce?
- Obydwaj wjechali na terytorium państw obszaru Schengen w połowie maja br. przez lotnicze przejście graniczne Gdańsk – Rębiechowo – przekazała Justyna Drożdż z zespołu prasowego Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Nowym Sączu.
8 sierpnia br. Gruzini wykorzystali dopuszczalny dozwolony okres pobytu w ramach ruchu bezwizowego. Mężczyźni do dnia kontroli nie uzyskali żadnych dokumentów uprawniających ich do legalnego pobytu na terytorium RP. W związku z czym ich pobyt uznano za nielegalny.
Komendant Placówki Straży Granicznej w Tarnowie wydał wobec każdego z cudzoziemców decyzje o zobowiązaniu cudzoziemców do powrotu z jednoczesnym zakazem ponownego wjazdu na terytorium RP i innych państw Schengen przez okres 6 miesięcy.
Problemy na granicy polsko-słowackiej
Jeszcze w środę informowaliśmy na naszych łamach, że na granicy Polski ze Słowacją w Leluchowie (gmina Muszyna) powróciła tymczasowa kontrola podróżnych. W Leluchowie o północy z wtorku na środę przejście graniczne można było przekroczyć jedynie na piechotę. W nocy doszło do małego spięcia pograniczników z miejscowymi przedsiębiorcami obawiającymi się, że po decyzji MSWiA ich lokalne biznesy mogą być poważnie zagrożone. Przyczyny były proste - to kłopot z dojazdem do pracy i dostawą towarów.
W środę rano u wojewody małopolskiego interweniował w tej sprawie burmistrz Muszyny Jan Golba. Zwrócił on uwagę na fakt, że jak przekazała PAP, mieszkańcy byli kompletnie zaskoczeni zamknięciem granicy dla samochodów. Karpacki Oddział Straży Granicznej przekazał następnie, że od czwartku 5 października na omawianym przejściu granicznym powrócił ruch samochodowy. Mogą z niego korzystać obywatele państw Unii Europejskiej i Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu oraz ich małżonkowie i dzieci.
Jak tłumaczył szef MSWiA Mariusz Kamiński, ogłoszona we wtorek 2 października decyzja o przywróceniu kontroli na granicy ze Słowacją ma swoje uzasadnienie w zaktywizowaniu się tzw. szlaku bałkańskiego, którego jedna z odnóg prowadzi właśnie przez Słowację. Kamiński podkreślił, że liczba ujawnionych nielegalnych migrantów na terenie Słowacji wzrosła niemal o tysiąc procent. Część z tej grupy trafiła do Polski, a dalej do Niemiec i innych państw Unii Europejskiej. Tylko w ostatnich tygodniach naszym służbom udało się zatrzymać 551 nielegalnych migrantów.
Nowy Sącz. Arkadiusz Mularczyk: Polacy przez lata dziedziczyli biedę

- Taki prywatnie jest Marcin Janusz, srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich
- Tak mieszkają Sławomir i Kajra. To ich urocze gniazdko w Małopolsce
- Darek kocha motoryzację. W garażu ma lincolna z 1974 roku o wadze ponad 2 ton
- Mural „Matki Sybiraczki” odsłonięty. W uroczystości wzięły udział setki uczniów
- Ten serial to hit. Kręcono go w słynnej wiosce romskiej w Maszkowicach