https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Janusz, siatkarz z olimpijskim srebrem prywatnie. Sądeczanin ma piękną żonę i czaruje grą na pianinie

Otylia Dąbrowska
Marcin Janusz, to odnoszący sukcesy sportowiec rodem z Nowego Sącza. Sięgnął po olimpijskie srebro, jest szczęśliwym mężem pięknej Katarzyny, w wolnym czasie gra na pianinie
Marcin Janusz, to odnoszący sukcesy sportowiec rodem z Nowego Sącza. Sięgnął po olimpijskie srebro, jest szczęśliwym mężem pięknej Katarzyny, w wolnym czasie gra na pianinie Screen Instagram
Marcin Janusz, rozgrywający reprezentacji Polski w siatkówce, spełnił jedno ze swoich sportowych marzeń. W Paryżu zdobył olimpijski medal - srebrny. Pochodzący z Nowego Sącza siatkarz to odkrycie trenera reprezentacji Nikola Grabicia. To był pierwszy występ na igrzyskach sądeczanina. Jakim człowiekiem jest prywatnie? Nieco tajemnicy odsłania na swoim Instagramie, gdzie publikuje zdjęcia ze swoją piękną żoną Katarzyną. Okazuje się, że Marcin Janusz ma talent, nie tylko do siatkówki.

Taki jest Marcin Janusz prywatnie. Zobacz zdjęcia mistrza pochodzącego z Nowego Sącza

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Marcin Janusz, sądecki siatkarz, spełnia swoje marzenia

O Marcinie Januszu głośno zrobiło się w 2023 roku. Reprezentacja Polski w piłce siatkowej mężczyzn po fenomenalnym meczu wygrała 3:0 z reprezentacją Włoch w finale Mistrzostw Europy 2023. Po 14 latach znów Polska może cieszyć się tym tytułem mistrzowskim. Dokonała tego kadra, którą poprowadził trener Nikola Grbić. Marcin Janusz miał w tym niemały udział.

To właśnie dzięki szkoleniowcowi z Serbii pochodzący z Nowego Sącza 29-letni Marcin Janusz został pierwszym rozgrywającym kadry. To, że była to właściwa decyzja sądeczanin pokazał nie raz nie tylko w finale, ale podczas wszystkich występów na Mistrzostwach Europy. Nie tylko znakomicie wystawiał piłki, często taki sposób, że zmylił przeciwników. Również jego taktyczne zagrywki przysparzały rywalom problemów.

W tym roku Marcin Janusz otrzymał możliwość spełnia jednego ze swoich sportowych marzeń. Dostał się do drużyny wyjeżdżającej na Igrzyska Olimpijskie XXXIII Letnie Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. W jednym z wywiadów sądeczanin przyznał, że po tym, jak otrzymał powołanie do kadry na olimpiadę, to jego marzenia się zmieniły. Z listy mógł skreślić jedno, a dołożyć kolejne. Mowa o medalu olimpijskim.

Dzięki znakomitej grze polskiej drużyny już po meczu półfinałowym było wiadomo, że drużyna wróci do kraju z medalem. Po fenomenalnej i zaciętej walce w setach 3:2 Polacy zwyciężyli z reprezentacją Stanów Zjednoczonych. W finale spotkali się z reprezentacją gospodarzy IO, czyli Francją. Mimo woli wygranej nie udało się Polakom przełamać grających świetnie Francuzów. Wygrali 3:0 w setach, a reprezentacja Polski do domu wróciła ze srebrnymi medalami olimpijskimi. I tak pochodzący z Nowego Sącza siatkarz spełnił kolejne marzenie.

Marcin Janusz w siatkę grał od podstawówki

Marcin Janusz urodził się 31 lipca 1994 roku w Nowym Sączu. Jego rodzice z wykształcenia są inżynierami konstruktorami. Ojciec – Jacek Janusz jest dyrektorem Wydziału Budownictwa Starostwa Powiatowego w Nowym Sączu. Matka – Amal Janusz – pół Algierka, prowadzi biuro projektowe. To jej siatkarz zawdzięcza nietypową urodę.

Miłość do siatkówki u syna zaszczepił tata, pajonat-amator tego sportu. Już w szkole podstawowej Marcin zaczął trenować i grać meczem a regularne treningi zaczęły się w trzeciej klasie. Potem trafił pod opiekę Łukasza Mężyka i trenowała w Sądeckim Klubie Piłki Siatkowej Dunajec. Grał tam do ukończenia gimnazjum.

Potem wyjechał do liceum w Bełchatowie, gdzie łączył naukę z dalszym doskonaleniem gry w siatkę. Do końca liceum nie wiedział, czy postawić na karierę sportową, czy jednak wybrać konkretny zawód. Ciągnęło go na studia politechniczne, architekturę.

Sądecki siatkarz w kadrze reprezentacji Polski

W końcu jednak postanowił zostać zawodowym siatkarzem. Grał w Częstochowie, Kielcach, znów Bełchatowie, po czym trafił do Gdańska. Tam zajął się nim trener polskiej kadry Andrea Anastasi. Debiut w reprezentacji Polski zaliczył w 2018 r. pod okiem trenera Vitala Heynena.

Jednak to dopiero sukcesy, jakie zaczął odnosić w barwach ZAKSY Kędzierzyn-Koźle przekonały nie jednego, że należy mu się miejsce w kadrze i to nie na ławce rezerwowej, tylko w podstawowym składzie.

Sądeczanin ma w swoim dorobku wiele niesamowitych sukcesów. Z reprezentacją triumfował w Lidze Narodów (2023), był wicemistrzem świata (2022), a z klubami dwukrotnie sięgał po Ligę Mistrzów (2022, 2023). Jest również dwukrotnym Mistrzem Polski (2018, 2022) czy trzykrotnym zdobywcą krajowego pucharu (2016, 2022, 2023). W minionym roku podczas Gali 20-lecia Polskiej Ligi Siatkówki Marcin Janusz został siatkarzem sezonu 2021/2022 PlusLigi.

Marcin Janusz to nie tylko duma swoich rodziców, bliskich i przyjaciół, ale całej Sądecczyzny. W tym roku odznaczony został przez starostę nowosądeckiego Marka Kwiatkowskiego medalem „Zasłużony dla Ziemi Sądeckiej”. Wyróżnienie odebrał osobiście w Nowym Sączu.

Marcin Janusz prywatnie. Skrywa wiele talentów

Rozgrywający reprezentacji Polski w siatkówce jest już zajęty. Dwa lata temu, 11 czerwca 2022 roku poślubił swoją narzeczoną – dietetyczkę Katarzynę Olszewską. Wesele odbyło się na Sądecczyźnie, w Wilii Poprad w Rytrze. Para wyglądała pięknie. Katarzyna miała prostą ale o oryginalnym kroju suknię w kolorze krem, a Marcin czarny smoking.

Kilka wspólnych zdjęć sądecki sportowiec zdecydował się upublicznić na swoim profilu na Instagramie. Obserwuje go już ponad 57 tys. osób i z fanami dzieli się nie tylko zdjęciami z meczy czy treningów. Pokazuje też nieco prywatnego życia. To wspólne foty z przyjaciółmi, żoną i podróży.

To jednak nie wszystko. Marcin Janusz wrzuca też filmiki, na których gra na pianinie. Okazuje się bowiem, że sądeczanin ma talent nie tylko do siatki, ale też muzyki.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Marcin Janusz (@marcin.janusz_)

Gry nauczył się dzięki sąsiadce z bloku, w którym mieszkał w Nowym Sączu. Była ona nauczycielką muzyki i jej grę na pianinie było słychać na wszystkich piętrach. Rodzice Marcina zapisali jego i jego siostrę. I tak muzyka została z nim do tej pory. Jak sam przyznaje w wywiadach przy pianinie odpoczywa, a gra sprawia, że staje się innym człowiekiem. Łagodnieje.

Stadion Sandecji Nowy Sącz nabiera kształtów. Elewacja, nowy chodnik

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Andrzej Nowosielski
Kto to jest ?!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska