Trzy zastępy Państwowej Straży Pożarnej przez ponad trzy godziny walczyły z ogniem, który w święta wybuchł wewnątrz jednego z domów jednorodzinnych przy ul. Jamnickiej w Nowym Sączu (na zdjęciu). - Na strychu jest istne piekło! - komentował jeden ze strażaków, gdy wyszedł z płonących pomieszczeń aby wymienić butlę ze sprężonym powietrzem mocowaną do maski aparatu do oddychania.
Akcję gaśniczą można było prowadzić wewnątrz tylko z takim zabezpieczeniem. Walka z płomieniami odbywała się również od góry, sponad dachu - dzięki specjalnemu wysięgnikowi w który wyposażone jest strażackie volvo.
Nawet z daleka widać było płomienie szalejące pod osłoną dachu.