Do oficera dyżurnego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu dotarł w niedzielę po południu alarm z osiedla Gołąbkowice, że przez okno jednego z mieszkań w bloku przy ul. Armii Krajowej widać dym i płomienie. Wkrótce po tym jak na miejsce dotarły trzy wozy gaśnicze oraz samochód z drabiną, okazało się, że pali się nie mieszkanie, ale obiad gotowany na kuchence, o którego przygotowywaniu zapomnieli mieszkańcy. Czujność sąsiadów i interwencja strażaków zapobiegły nieszczęściu.