Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Pożar w przychodni przy al. Batorego. Z budynku ewakuowało się ponad 60 osób [ZDJĘCIA]

Tatiana Biela
Tatiana Biela
Akcja ratowniczo - gaśnicza trwała trzy godziny i brało w niej udział 18 strażaków
Akcja ratowniczo - gaśnicza trwała trzy godziny i brało w niej udział 18 strażaków fot. KM PSP Nowy Sącz
20 sierpnia, około godziny 13.45, strażacy z Nowego Sącza otrzymali wezwania do przychodni mieszczącej się przy al. Batorego. Po przybyciu na miejsce zdarzenia okazało się, że w piwnicy budynku wybuchł pożar. Jeszcze przed pojawieniem się ekipy ratowniczo - gaśniczej z przychodni ewakuowało się około 50 pracowników i 15 innych osób. W akcji brało udział sześć zastępów, zaś działania strażaków trwały trzy godziny.

FLESZ - Najdłuższy tunel w Polsce gotowy

od 16 lat

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

St. bryg. Paweł Motyka z Komendy Miejskiej PSP w Nowym Sączu, przybliża szczegóły zdarzenia.

- Po przybyciu na miejsce zdarzenia strażacy stwierdzili, że w pomieszczenia w piwnicy były zadymione - mówi.

Drzwi wejściowe do piwnicy były zamknięte, co w znacznym stopniu ograniczyło wydostawanie się dymu na pozostałą część budynku.

- Według informacji pracowników około pół godziny przed powstaniem pożaru w budynku nastąpił zanik napięcia - relacjonuje sądecki strażak.

Okazało się, że na dachu przychodni zainstalowane są panele fotowoltaiczne, zaś instalacja znajduje się w jednym z piwnicznych pomieszczeń. Niestety tylko w niektórych z nich znajdowały się okna, które dało się uchylić,

- Ekipa ratowniczo - gaśnicza zabezpieczyła teren, upewniła się również, że odłączono dopływ energii elektrycznej do budynku - mówi st. bryg. Motyka.

Strażacy weszli do pomieszczeń, z których wydobywał się dym i rozpoczęli akcję gaśniczą. Przeprowadzili także wentylację za pomocą wentylatora oddymiającego, a następnie kilkukrotnie sprawdzili pomieszczenia na obecność tlenku węgla.

- Dokonano kontroli za pomocą kamery termowizyjnej pomieszczenia gdzie znajdowało się źródło pożaru - wyjaśnia Paweł Motyka.

Wejście do piwnicy zostało ogrodzone za pomocą taśmy ostrzegawczej, zaś pomieszczenia wyłączono z użytku do czasu ich ponownej kontroli, która miała się odbyć nie wcześniej niż następnego dnia.

- Na szczęście tym razem nikt nie ucierpiał w wyniku całego zdarzenia - podsumowuje sądecki strażak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska