FLESZ - Ukraina w ruinie. Straty liczone w miliardach

Młodzi ochotnicy obstawiają dwa przejścia graniczne Korczowa – Krakowiec i Budomierz – Hruszów. Stacjonują po stronie ukraińskiej, gdzie zorganizowano punkt medyczny.
- Przeciętnie jeden zespół przebywa tydzień na granicy, później wymieniamy się - opowiada Szymon Bochenek.
Studenci mają do dyspozycji karetkę, a także w pełni wyposażony plecak do pomocy doraźnej i ambulatoryjnej. Sprzęt jest niezbędny bo adepci ratownictwa spotykają się na granicy z szeregiem wyzwań medycznych.
- Mowa tutaj mi.in. o odwodnieniu, wycieńczeniu, odmrożeniach, oparzeniach, a także problemach z ciśnieniem - wylicza sądecki ratownik.
Uciekający z kraju uchodźcy przejawiają także cały wachlarz objawów związanych z ekstremalnym stresem wynikającym z opuszczenia domu, czasami z jedną walizką w ręku.
- Niepokoją się o swoich bliskich pozostawionych w Ukrainie, nie są także pewni co spotka ich w nowych kraju i kiedy będą mogli wrócić do rodzinnych miejscowości. W takich sytuacjach pomaga także zwykła ciepła rozmowa, empatia i współczucie - tłumaczy Szymon Bochenek.
Sądeczanie nie znają języka ukraińskiego, ale mają do dyspozycji tłumacza. Pomagają im również inni wolontariusze posługujący się obydwoma językami. W razie konieczności młodzi ratownicy korzystają także z pomocy wolontariuszy medycznych z innych krajów, którzy przebywają w Ukrainie.
- To dla nas dobra szkoła nie tylko zawodu, ale także życia. Sprawdzamy się w warunkach, którymi nie mamy na ogół do czynienia w sytuacji pokojowej - zaznacza sądeczanin.
Wśród uciekinierów zdecydowanie przeważają kobiety, dzieci i osoby starsze. Jeśli są mężczyźni, to na ogół w wieku powyżej 60 lat. Na ogół wystarcza doraźna pomoc, ale w uzasadnionych przypadkach polska karetka zabiera osobę potrzebującą do któregoś ze szpitali na terenie naszego kraju.
Choć praca na granicy jest bardzo wymagająca zarówno - psychicznie, jak i fizycznie, studenci PWSZ mogą liczyć na wsparcie ze strony wykładowców, którzy biorą pod uwagę ich zaangażowanie w działalność pomocową i nie robią problemów z powodów nieobecności na zajęciach.
- Sądeccy milionerzy, niektórzy zaczynali w garażu. Zna ich cała Polska
- Przyłapani w czasie przerwy. Nie wiedzieli, że robią im zdjęcia do Google Street View
- Kolejne termy w Małopolsce otwarte. Nowa atrakcja w regionie
- Karnawał po sądecku czyli lachowskie zapusty. Impreza przyciągnęła tłumy
- Kordian nagrał piosenkę idealną na Walentynki. Do klipu zaprosił finalistkę Miss