Pełnomocnikiem komitetu jest były prezydent miasta, dziś prezes Sądeckiej Agencji Rozwoju Regionalnego, Ludomir Krawiński. Jak dowiedzieliśmy się w sądeckiej delegaturze Krajowego Biura Wyborczego, komitet Nowaka zamierza zgłosić listy swoich kandydatów do rady miasta we wszystkich obwodach.
Nowak wciąż deklaruje, że liczy na poparcie PiS, ale nie chciał zamykać sobie drogi do własnego startu.
- Kalendarz wymusił na mnie takie działanie - tłumaczy. - Do poniedziałku jest czas na rejestrację komitetów wyborczych Na razie oficjalnej informacji o poparciu mojej kandydatury przez PiS nie otrzymałem, a nie chcę zostać zakładnikiem kogokolwiek - dodaje. Słowa te, jak wyjaśnia, odnoszą się do posła Arkadiusza Mularczyka i przewodniczącego rady miasta Artura Czerneckiego. Zarzuca im, że swoimi decyzjami i wypowiedziami szkodzą interesom PiS. Ujawnia także, że w nieoficjalnych rozmowach stawiano mu warunki, na które nie zamierza się godzić. Między innymi żądano, aby w powyborczych decyzjach personalnych zrezygnował z Bożeny Jawor na stanowisku wiceprezydenta odpowiedzialnego za oświatę i powołał Czerneckiego.
- Podobno jest wybitnym specjalistą w dziedzinie oświaty, kultury i sportu - ironizuje Nowak. - W związku z tym ta "działka" miałaby być przypisana jemu. Poseł Arkadiusz Mularczyk nie kryje zaskoczenia prezydenckimi działaniami.
- Taka decyzja budzi moją wątpliwość, czy jest zgodna ze statutem partii, ponieważ członek Prawa i Sprawiedliwości powinien mieć zgodę władz partii na to, żeby rejestrować inny komitet - zauważa Mularczyk. Zapewnia, że on w rozmowach z Ryszardem Nowakiem nie stawiał żadnych warunków personalnych. Zdaniem Mularczyka, to co się wydarzyło utrudni rozmowy z Nowakiem na temat jego kandydowania z PiS. Ale całkowicie tego jeszcze nie wyklucza.
- Dyskusja publiczna, prowadzona w taki sposób, jak robi to od kilku dni Ryszard Nowak, szkodzi Prawu i Sprawiedliwości - uważa Mularczyk. - Moja ocena takiego zachowania jest krytyczna. Nie przekreśla to jednak rozmowy o jego kandydaturze, ale po spełnieniu pewnych przesłanek i po wycofaniu się z tych rzeczy, które w moim przekonaniu szkodzą PiS.
Na pytanie, co zrobi PiS, jeśli nie uda się porozumieć z Nowakiem, odpowiada, że wszystko zależy od decyzji władz partii i samego zainteresowanego. Unika odpowiedzi, czy gotów jest sam pod szyldem swojej partii walczyć o fotel prezydenta miasta. - Sprawa jest otwarta - mówi dyplomatycznie Mularczyk.
Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl
60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu
Najświeższe relacje, najnowsze informacje z Mistrzostw Świata w siatkówce 2010www.trzeciset.polskatimes.pl