https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Trzynaste pensje dla urzędników to 1,2 mln zł

Janusz Bobrek
Na „trzynastki” prezydenta Ryszarda Nowaka i jego dwóch zastępców z budżetu miasta Nowego Sącza poszło ponad 34 tys. zł
Na „trzynastki” prezydenta Ryszarda Nowaka i jego dwóch zastępców z budżetu miasta Nowego Sącza poszło ponad 34 tys. zł Janusz Bobrek
Ponad 1,2 mln zł to suma jaką miasto Nowy Sącz przeznaczyło na trzynaste pensje dla swoich pracowników na początku 2018 roku. Coroczna dodatkowa pensja dla pracowników budżetówki w całym kraju kosztuje podatnika ponad 6 mld zł.

Kwota trzynastej wypłaty uzależniona jest od podstawy wynagrodzenia. Najwięcej, w przypadku samorządów, trafia do prezydentów, burmistrzów, wójtów, ich zastępców.

Prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak dostaje 11 tys. zł jego dwaj zastępcy Jerzy Gwiżdż i Wojciech Piech o 500 zł więcej. Wszyscy urzędnicy zatrudnieni przez magistrat dostają łącznie 1,2 mln zł.

Najchętniej odwiedzane miejsca w Małopolsce. Sprawdź!

Nie będą ciąć trzynastek

W 2017 roku Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało likwidację trzynastej pensji dla pracowników budżetówki. W ubiegłym roku z kieszeni obywateli poszło na ten cel 6 mld zł, zaś w tym o 400 tys. zł więcej: 2,4 mld z budżetu państwa, zaś 4 mld zł z zasobów samorządów. Dlaczego trzynastki są, skoro miało ich nie być?

- Myślę, że z komentarzem na temat trzynastek trzeba poczekać jeszcze kilka tygodni. Wtedy zaplanowana jest dyskusja na ten temat w parlamencie. Przeanalizowane zostanie wszystko to, co stanowi warunki wynagrodzenia w sferze samorządów i w parlamencie - mówi Wiesław Janczyk, poseł PiS, a do niedawna wiceminister finansów.

Wspomniana dyskusja dotyczyć zapowiadanego przez Jarosława Kaczyńskiego obniżenia o 20 proc. wynagrodzenia dla parlamentarzystów, ale również prezydentów, burmistrzów i wójtów. Komentatorzy mówią jednak, że lider PiS przed wyborami, mimo spadku popularności w sondażach po przyznaniu nagród w rządzie, nie odważy się położyć ręki na pensjach samorządowców, wbrew temu co Prawo i Sprawiedliwość obiecywało.

- Sam projekt znalazł się już w sejmie i w ogóle nie dotknął uposażeń samorządowych. Dotyczy wyłącznie uposażenia poselskiego. Całe uzasadnienie zajmuje pół strony. Widać, że jest to projekt pisany na kolanie - komentuje Maciej Prostko, radca prawny Kukiz’15. Ale projekt obniżki wynagrodzenia dla parlamentarzystów i samorządowców może być procedowany oddzielnie.
- Te limity zapewne zostaną obniżone, bo już prezes zapowiedział, że będzie podczas tego głosowania obowiązywała dyscyplina partyjna. Kto będzie przeciw, nie znajdzie się w przyszłości na listach wyborczych - mówi politolog Marcin Poręba.

Radny broni trzynastek

- Osobiście niechętnie odnoszę się do „trzynastek”. Uważam, że to pozostałość po poprzednim systemie i nie powinno być tego typu rekompensaty - zaznacza Elżbieta Zielińska, posłanka Kukiz’15.

Trzynastek broni natomiast Leszek Zegzda z Platformy Obywatelskiej, członek Zarządu Województwa Małopolskiego. Jego roczne wynagrodzenie to 159,5 tys. zł (ok. 12, 2 tys. zł brutto miesięcznie).

- Można pójść w maksymalny populizm, zabrać trzynastki i niech ludzie pracują za pensję podstawową. A my od dziesięciu lat nie mamy żadnych podwyżek i nie narzekamy - mówi Zegzda. - Mam ochotę na małą złośliwość, np. żeby trzynastą i czternastą pensję zabrać górnikom. Już oni szybko pojadą i wytłumaczą rządzącym, że nie jest to najlepszy pomysł - dodaje.

Komu należy się dodatkowa wypłata?
Zasady nabywania prawa oraz ustalania wysokości i wypłacania dodatkowego wynagrodzenia rocznego reguluje ustawa z 12 grudnia 1997r. o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym dla pracowników jednostek sfery budżetowej.

Dodatkowe wynagrodzenie roczne przysługuje pracownikom, którzy przepracowali kalendarzowy rok, ewentualnie pół, ale wtedy wysokość „trzynastki” jest proporcjonalnie mniejsza. Dodatkowa pensja wypłacana jest do końca marca. Lista zawodów, którym przysługuje do świadczenie na państwowym zatrudnieniu jest długa. Zaczyna się od kierowniczych stanowiskach państwowych, a kończy na nauczycielach zatrudnionych w szkołach i placówkach państwowych. Po środku są m.in.: władze samorządowe, sądy, biura poselskie i senatorskie, policja, wojsko, CBA, wywiad, straż pożarna czy ochrona więzienia.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Poważny program - odc. 22: Kraków zatracony w zieleni. Serio?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Gazeta Krakowska

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
keisyr
Panowie Nowak, Gwiżdż I Piech zamiast trzynastej pensji powinni dostać łopaty i machać nimi na budowie stadionu dla Sandecji !!! Trzeba odpracować wyprowadzone publiczne pieniądze z Nowego Sącza do wsi Nieciecza za wynajem stadionu !!! Pieniądze z których sadeczanie nic nie mieli bo nie widzieli swojej drużyny w ekstraklasie !!!
Z
Znawca
Te pensje im się po prostu należą!
W
Wstyd
Osoby w podeszłym wieku nie można edukować bo mózg im wysadzi a w rządzie znaleźli się: geriatria albo dzieci. Żadne pieniądze jakości rządzenia już nie dodadzą.
K
Krytyk
Oczywiscie ze pensje sa za male, trzeba je podwyzszyc a nie obnizyc, przez za niskie pensje przy korycie sa idioci i kombinatorzy
W
Wstyd
To się należy. Polski rząd ma pieniędzy jak lodu, splusował wszystkich oprócz niepełnosprawnych ich tylko nie lubi
J
JakoTako
Panie Januszu Borek - kwestia trzynastek to temat, którego nie powinien Pan poruszać. Zarobki zwykłych urzędników (inspektorów, podinspektorów) są taka marne, że w urzędach trzeba po kilka razy ogłaszać nabory na stanowiska. Czy chciałby Pan Redaktor pracować za 2000 zł netto i prowadzić postępowania przetargowe o wartości milionów złotych? Przecież trzeba się zastanowić o czym się w ogóle pisze. Urzędnik z wykształceniem prawniczym może dziś liczyć na 2 000 zł - 2 700 zł netto i to po kilku a nawet po kilkunastu latach pracy. Może Panu Redaktorowi chodzi o to, żeby całkowicie zlikwidować wynagrodzenia w urzędach szczebla samorządowego. Ja proponuję również politykom PiS aby sami popracowali za 2 000 zł netto wówczas może się komuś oleju naleje do głowy. Łaskawcy dali ostatnio podwyżki 260 brutto urzędnikom. Ile można czekać na polepszenie warunków płacy w tym kraju. Ciągle słyszę, że trzeba oszczędzać, tak było w latach 90, później na początku 2000 r. i tak jest teraz. Ciągle są problemy z pieniędzmi. Ale nie ma takich problemów już z wynagrodzeniem dla posłów. Proszę napisać ile poseł zarabia miesięcznie w tym ile otrzymuje środków na prowadzenie biura poselskiego oraz jakie wynagrodzenia ma za zasiadanie w komisji. Może się komuś otworzą oczy, jednak jak czytam artykuły w DP, to śmiem wątpić, że tak będzie.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska