Chłopiec ukradł rower wart 1,5 tys. złotych
Do zdarzenia doszło 27 maja na jednym z placów zabaw w Nowym Sączu. 12-letni mieszkaniec miasta przyjechał tam swoim rowerem, ale ok. godz. 14 zorientował się, że jego rower, wart 1,5 tysiąca złotych, został skradziony. O zdarzeniu natychmiast powiadomił sądeckich policjantów ojciec 12-latka. Patrol, który przybył we wskazane miejsce, rozpytał osoby pracujące na terenie parku i przeszukał okolicę, niestety bez rezultatu.
- W tym czasie, około godziny 14:35, policjanci patrolujący jedno z sądeckich osiedli, zauważyli rower, który wyglądem przypominał opisywany przez oficera dyżurnego jednoślad skradziony 12-latkowi. Postanowili zatem sprawdzić swoje podejrzenia. Szybko okazało się, że były trafne, ponieważ faktycznie był to ten rower, a mundurowi ustalili, że kradzieży dopuścił się… 8-latek. Chłopiec przyznał się policjantom, że zabrał cudzy rower i przyjechał nim do domu - informuje Aneta Izworska z Zespół ds. Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.
Sprawą zajmie się sąd rodzinny
Odnaleziony jednoślad został zabezpieczony i przekazany prawowitemu właścicielowi, natomiast sprawą 8-latka zajmie się III Wydział Rodzinny i Nieletnich Sądu Rejonowego w Nowym Sączu, gdzie zostaną przekazane zgromadzone przez policjantów materiały dotyczące demoralizacji nieletniego.
Jeśli małoletni popełnia czyn zabroniony przed ukończeniem 13 roku życia (takie osoby nie mają jeszcze zdolności prawnej) sąd potraktuje popełnienie takiego czynu jako przejaw demoralizacji i może zastosować przewidziane prawem środki wychowawcze. Ponadto jeśli małoletni wyrządzi komuś szkodę, odpowiedzialność cywilną za jego czyny może ponieść jego opiekun prawny.
Kibic Sandecji po spadku do 2. ligi mówi wprost: zespół prędko się nie podniesie

[polecane]24787671,23284767,24768441,24153425,24762901,24764361[/polecane]