https://gazetakrakowska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Nowy Sącz: wstydliwa wizytówka w centrum miasta

Sławomir Wrona
Sypiące się betonowe schody nie tylko brzydko wyglądają, ale mogą stać się niebezpieczne
Sypiące się betonowe schody nie tylko brzydko wyglądają, ale mogą stać się niebezpieczne Sławomir Wrona
Nie przynoszą chluby miastu schody, które prowadzą do deptaka położonego zaledwie 100 metrów od dworca kolejowego w Nowym Sączu. Ich fatalny stan codziennie jednak "podziwiają" podróżni. - Te schody nie dość, że są brzydkie, to jeszcze niebezpieczne - skarży się starsza mieszkanka jednego z pobliskich domów.

Czytaj także:

Nie pamięta, kiedy ktoś sprzątał to miejsce, a cóż dopiero remontował. Zaniedbane płytki chodnika i sypiące się betonowe stopnie w sporej części zarasta trawa. Całość pokrywają igły opadające z rosnącego w pobliżu modrzewia. Kiedy spadnie deszcz, będzie bardzo ślisko.

Dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg Grzegorz Mirek nie jest pewien, czy to miejsce wchodzi w pas drogowy pobliskiej ulicy Kolejowej. Po sprawdzeniu nadal ma wątpliwości, ale przyznaje, że MZD odpowiada także za stan chodników. - Cała ulica Kolejowa wymaga remontu. Wtedy przebudujemy także chodniki, ale na razie nie mamy na ten cel pieniędzy - przyznaje Mirek.

Remont ul. Kolejowej odkładano już kilkakrotnie. Po części wynikało to planów budowy centrum komunikacyjnego dla pociągów i autobusów. Dziś wiadomo, że sam dworzec PKP zostanie wyremontowany, natomiast budowa dworca autobusowego stoi pod sporym znakiem zapytania. Nic nie zapowiada zatem, żeby zaniedbane schody zyskały nowy wygląd przy okazji dużej inwestycji

Dyrektor MZD obiecuje jedynie, że pracownicy wybiorą się, żeby obejrzeć sypiący się trakt dla pieszych. Miejsce ma zostać posprzątane i być może znajdzie się sposób, żeby w ramach budżetu MZD chociażby doraźnie naprawić zniszczone stopnie.

Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!

Academy(c) Awards. Plebiscyt na najlepszy akademik Krakowa!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
PiSmak
Schody? To kropla w morzu potrzeb. Łatwiej wymienić te kilka miejsc, które dobrze wyglądają (mogą być wizytówką miasta) niż to co warto poprawić, bo miejsca by tu nie starczyło. Szpetne reklamy banerowe i bilbordowe w każdym możliwym miejscu, kicz architektoniczny nowych inwestycji prywatnych, remontowa samowola wg dwóch zasad "byle jak najtaniej" albo "niech wszyscy widzą, że mnie stać" (bezguście w rodzaju gipsowych lwów przy bramach do kwadratowych kloców parodii "willi" jednorodzinnych), plastikowe panele na elewacjach czyli kopiowanie biednej prowizorki z amerykańskich przedmieść. Kilka odnowionych urokliwych miejsc (Rynek i okolice) nie zmienią ogólnego obrazu Nowego Sącza, bo zanim ktokolwiek do nich dotrze, przerazi się tym co zobaczy na trasie wjazdowej od Krakowa czy Starego Sącza. Warto zresztą porównać zagęszczenie reklam w okolicach Węgierskiej i Zielonej a właśnie Starym Sączem. Stare zabytkowe domy galicyjskie były w obu miejscach a jak wyglądają one obecnie odpowiedzmy sobie sami.
k
kolo
Jak wyglada wjazd do miasta od strony Krakowa??! Ta ruina obok zamku i Korala to dopiero wizytowka.I nie chce sie sama rozwalic...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska