WIDEO: Barometr Bartusia
Mleczarnia w Nowym Targu to jeden z największych pracodawców w regionie. Zakład mieści się na obrzeżach stolicy Podhala przy drodze prowadzącej z miasta w stronę Białki Tatrzańskiej, Bukowiny Tatrzańskiej i Jurgowa. Produkowane jest tu nie tylko mleko "Hej!", ale też sery żółte, sery górskie czy jogurty oraz twarogi.
Jeszcze kilka miesięcy temu władze OSM Radomsko zapewniały, że ich zakład na Podhalu (istnieje od lat 70.) będzie dalej pracował, bo na jego produkty jest zapotrzebowanie. Teraz wszystko wygląda na to, że sytuacja uległa zmianie.
Na ostatniej sesji rady powiatu nowotarskiego starosta Krzysztof Faber poinformował o tym, że wpłynęło do niego pismo od szefa Solidarności w mleczarni. W liście czytamy, że pracownicy proszą powiat o: "pilną interwencję, wszelką możliwą pomoc i stanowcze wsparcie na wszystkich możliwych polach oddziaływania" w związku z planowaną przez radę nadzorczą spółdzielni likwidacją i sprzedażą mleczarni w Nowym Targu".
Choć obecni właściciele nowotarskiego zakładu nie potwierdzają oficjalnie tych planów, załoga mleczarni twierdzi, że dostała już informacje, iż z dniem 1 czerwca zostaną im wypowiedziane umowy. Co będzie później nie wiadomo. Mówi się, że zakład mógłby przejąć ogólnopolski potentat w przetwórstwie mleka, czyli firma Mlekovita, która ma zresztą już w swoim "portfelu" mleczarnie w Zakopanem. Na razie nie wiadomo jednak, czy to prawda.
