- Właściciel audi podróżował ze swoją rodziną i zatrzymał się na chwilę przy kwiaciarni. Kierujący wyłączył silnik i wysiadł z samochodu razem żoną, a trzyletnia dziewczynka spała w środku. Małżeństwo stało z tyłu pojazdu, kiedy nagle w samochodzie zaświeciły się światła cofania. Okazało się, że za kierownicę wsiadł nieznany mężczyzna i próbował odjechać - opisuje zdarzenie Dorota Garbacz, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu.
Kobieta natychmiast wsiadła na miejsce pasażera i zmieniła bieg na tryb parkowania. W tym czasie właściciel podbiegł z drugiej strony i próbował wyciągnąć złodzieja z samochodu. Podczas szarpaniny mężczyzna był bardzo agresywny, kopnął w stacyjkę i złamał kluczyk. Kiedy mu się udało wyciągnąć go na zewnątrz, ten wyrwał się i uciekł. Po chwili jeszcze wrócił i szarpał się z właścicielem audi. Kiedy zorientował się, że ktoś wzywa policję uciekł.
Na miejsce przyjechali policjanci, którzy po wysłuchaniu poszkodowanych natychmiast ruszyli w poszukiwaniu uciekiniera. Po chwili zauważyli znanego im 32-latka, który na ich widok zaczął uciekać. Jego wizerunek doskonale pasował do tego przedstawionego przez właściciela pojazdu. Funkcjonariusze pobiegli za nim i po chwili złodziej został zatrzymany.
- Mężczyzna był trzeźwy jednak przyznał, że wcześniej palił marihuanę i nie wiedział, że w środku jest dziecko. Zatrzymanemu została pobrana krew do badania. Zatrzymany usłyszał zarzuty usiłowania kradzieży samochodu osobowego Audi Q7 o wartości 130 tys. zł i uszkodzenia kluczyka o wartości 4800 zł. Grozi mu do 5 lat pozbawienia więzienia - informuje Dorota Garbacz.
Jeżeli badanie wykaże obecność narkotyków, mężczyzna odpowie również za usiłowanie kierowania samochodem pod wpływem środków odurzających, za co grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
- Dzięki zdecydowanej postawie i szybkiej reakcji właścicieli 32-latek nie ukradł samochodu, w którym spało ich trzyletnie dziecko. Jednak to zdarzenie należy potraktować jako przestrogę. Apelujemy o zabieranie kluczyków z pojazdu nawet przy krótkotrwałym jego opuszczaniu i o nadzór nad dziećmi - podsumowuje policja.
WIDEO: ZAKAZ WSTĘPU - Wieża Kontroli Ruchu Lotniczego Kraków Airport
